Tekst: Aneta Nagler
Nieruchomości odporne na kryzys!
Mieszkaniówka i magazyny utrzymują się prężnie na fali koronawirusowego tsunami. Centra handlowe i biura niestety znalazły się pod wodą, ale ich sytuacja nie jest beznadziejna – takie wnioski płyną z dyskusji podczas 10. edycji „Forum Rynku Nieruchomości” – pierwszej konferencji nieruchomościowej na żywo, którą firma Nowy Adres S.A. zorganizowała w dniach 24-25 sierpnia. „Strefa Nieruchomości” była obecna podczas konferencji w sopockim hotelu Sheraton i zrelacjonowała dla Was kluczowe kwestie. Podczas paneli dyskusyjnych przedstawiono możliwe scenariusze rozwoju sytuacji na polskim rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w nowych, pandemicznych warunkach.
Mieszkaniówka trzyma ceny i raczej spadków nie będzie
Jak koronawirusowa pandemia wpłynęła na nasz rynek nieruchomości?
To pytanie we wszystkich możliwych wariantach rozbrzmiewało na salach i korytarzach FRN. Prawie pół roku temu epidemia COVID-19 niemal z dnia na dzień wywróciła do góry nogami całą gospodarkę. Do nowych warunków
w trybie przyspieszonym musiała przystosować się zarówno branża mieszkaniowa, jak i szeroko pojęty sektor komercyjny. Jeśli chodzi o mieszkaniówkę, wbrew głosom pojawiającym się w Internecie w najbliższej przyszłości nie ma co liczyć na spadki cen mieszkań. Te bowiem cały czas znajdują nabywców – według firmy doradczej JLL
w drugim, pandemicznym kwartale 2020 roku ceny w niektórych miastach Polski… urosły dalej o 2-3 proc.![betteroffer]To tylko fragment tekstu. Aby uzyskać dostęp do całości, kliknij w przycisk Kup teraz.[/betteroffer] [betterpay amount=”1″ button=”https://www.strefanieruchomosci.info/wp-content/uploads/2019/01/kup-teraz.png” description=”Dostęp do treści” validity=”0″ validity_unit=”d” ids=””]
Rzeczywiście, jeśli chodzi o sprzedaż dla klientów indywidualnych, w marcu i kwietniu mieliśmy do czynienia
z dużym tąpnięciem, ale później rynek zaczął się odradzać. Obecnie w niektórych inwestycjach poziomy sprzedaży dorównują tym sprzed pandemii. Natomiast jeśli chodzi o nabywców instytucjonalnych, to tu sytuacja jest nawet lepsza – inwestorzy wycofują swój kapitał z rynku handlowego i hotelowego, by inwestować go w pakiety mieszkań na wynajem. Nieruchomości mieszkaniowe tradycyjnie uważane są za najbezpieczniejszą inwestycję w niepewnych czasach – mówił dr Maximilian Mendel, dyrektor Działu Inwestycji Mieszkaniowych w agencji JLL. Spadków cen mieszkań nie można się spodziewać także z innego powodu – zmniejsza się bowiem ich podaż. W drugim kwartale do sprzedaży wprowadzono zaledwie 10,6 tys. lokali, o blisko 36 proc. mniej niż średnia z ostatnich trzech lat dla tego okresu. Andrzej Biernacki, prezes zarządu firmy Ekolan oraz Trójmiejskiego Oddziału Polskiego Związku Firm Deweloperskich, za taki stan wini jednak nie koronawirusa, ale powolną pracę administracji samorządowej.
Biura: lekkie hamowanie
Rynek biurowy w miesiącach wymuszonego lockdownu przeszedł chyba największe zmiany – niemal z dnia na dzień pracownicy sektora usług przenieśli się z pracą do własnych domów, aby kontynuować ją w formule home office. Nie jest to jednak rozwiązanie długoterminowe. Według Daniela Bieniasa, dyrektora zarządzającego agencji CBRE, nie chcemy już pracować w domach, wolimy w biurach, ale mają to być biura bezpieczne. W najbliższych latach możemy jednak spodziewać się niższego popytu na powierzchnie biurowe. – Według naszych badań aż połowa najemców wstrzymuje się z podejmowaniem decyzji leasingowych. Tylko kilkanaście procent firm jest zadowolonych z ulg otrzymanych od właściciela ich obecnego biura. 75 proc. planuje dodatkowe inwestycje
w technologie pracy zdalnej, a 45 proc. wdrożyło u siebie rotacyjny system pracy. W czasach kryzysu do głosu dochodzą dyrektorzy finansowi i księgowi, nawołujący do oszczędności, więc można spodziewać się, że popyt jednak się zmniejszy. Spodziewamy się, że w dłuższym okresie odsetek pustostanów w Warszawie zwiększy się z 7 proc. do 10 proc. w 2025 roku. 10 proc. to jednak bardzo zdrowy współczynnik vacancy, uznawany na dojrzałych rynkach zachodnich za coś zupełnie normalnego – przewiduje Bienias.
Magazyny: nowy wiatr w żaglach
Czy jakiś sektor rynku nieruchomości „wygrał” na pandemii koronawirusa?
Okazuje się, że beneficjentem nowych realiów oprócz mieszkaniówki jest rynek magazynowy. Lockdown nie tylko nie wpłynął na jego techniczne funkcjonowanie, lecz także zwiększył popyt na powierzchnie magazynowe wśród firm z sektora e-commerce i logistycznego. W pierwszej połowie 2020 roku wynajęto rekordowe 2,43 mln m kw. powierzchni magazynowych, o 25 proc. więcej niż w analogicznym okresie rok temu. Bacznie obserwują ten rynek fundusze inwestycyjne, szukające stabilnych aktywów na czas nadchodzącego spowolnienia. Lada dzień złamana zostanie symboliczna granica 20 milionów metrów kwadratowych powierzchni magazynowych w Polsce, a będzie ich zapewne potrzeba znacznie więcej – pandemia obnażyła uzależnienie wielu branż od Chin jako głównego wytwórcy i dostawcy dóbr. Możemy się zatem spodziewać ogólnego przenoszenia produkcji do Europy czy Polski
w celu zabezpieczenia płynności dostaw. Na wypadek powtórki z zamknięcia Chin importerzy będą również zwiększać swoje stany magazynowe.
Organizatorem wydarzenia był Nowy Adres S.A., który dołożył wszelkich starań, aby wszyscy czuli się bezpiecznie
i komfortowo. Wydarzenie wg danych organizatorów odwiedziło 330 osób, w tym: deweloperzy mieszkaniowi
i komercyjni, przedstawiciele agencji doradczych i instytucji finansowych, zarządcy, architekci, analitycy oraz dziennikarze.
Jak powiedział Bartosz Zeidler, prezes zarządu Nowego Adresu – wysoka frekwencja mimo obecnych obostrzeń pokazuje, że spotkania online nie mogą zastąpić tradycyjnych spotkań branżowych. Ludzie chcą się spotykać, rozmawiać, zdobywać wiedzę i nawiązywać nowe kontakty biznesowe. Internet umożliwia to tylko w niewielkim stopniu.
[/betterpay]