– Nasza branża od lat wymaga zmian, regulacji zawodu i odzyskania szacunku dla tego wyjątkowego zajęcia – mówią Edyta Wosicka i Maciej Smerecki z Lublina, pośredniczka nieruchomości i właściciel biura Smerecki Nieruchomości & Partners.
Aleksandra Zalewska-Stankiewicz: Pani Edyto, jest Pani bardzo konkretną osobą. Proszę więc spróbować w dwóch zdaniach, konkretnie, określić sytuację na rynku nieruchomości.
Edyta Wosicka: Bez pośredników! W pogoni za rozumem…
A.Z.S.: O, to ciekawe. Dlaczego „bez pośredników”?
E.W.: Uwielbiam swoją pracę. Choć przyznam, że kiedy rozpoczynałam swoją przygodę z nieruchomościami, nastawiałam się wyłącznie na biznes. Z czasem zawód pośrednika stał się moją pasją i pewnego rodzaju misją. Ale nie ukrywam, że ubolewam nad jego wizerunkiem, tworzonym przez niektórych klientów i kolegów z branży.
A.Z.S.: Co Pani myśli, kiedy widzi Pani ogłoszenia z hasłem „bez pośredników”?
E.W.: Takie ogłoszenia wywołują uśmiech na mojej twarzy. W pierwszych latach mojej pracy wykonywałam do klientów tzw. zimne telefony. I 90% osób po spotkaniu ze mną dawało mi mandat zaufania, a nieruchomości zyskiwały nowych właścicieli. Było to wynikiem mojego warsztatu, wiedzy i zaangażowania, które wkładałam w każdy kontakt z człowiekiem. Dla mnie każda transakcja była indywidualna i uważam, że każdy pośrednik powinien podchodzić do pracy w taki sposób. Dziwię się, że są jeszcze fani sprzedaży bez eksperta. Zdumiewa mnie, że niektórzy kupują nieruchomość sami, nie mając czasem elementarnej wiedzy na ten temat. A potem czują się rozczarowani, mają żal do całego świata, a do tego problemy finansowe. Branża od lat wymaga zmian, regulacji zawodu i odzyskania szacunku dla tego wyjątkowego zajęcia.
A.Z.S.: A dlaczego „w pogoni za rozumem”? Na myśl przychodzi mi jedna z części filmu o Bridget Jones o tym samym tytule.
E.W.: Chodzi o rozum pośredników. Jeśli ktoś pracuje w tym zawodzie i robi to najlepiej, jak potrafi, nie kłamie, nie bajeruje klientów, a przy okazji nie oszukuje innych kolegów, to buduje pozytywny wizerunek agenta nieruchomości. Jednak wciąż sporo osób sądzi, że ta praca wiąże się z małym wysiłkiem i szybkim zarobkiem. A jest wręcz odwrotnie – sprawdza się długodystansowe budowanie marki, a duże pieniądze przychodzą z czasem. Tymczasem ze zdziwieniem obserwuję podbieranie ofert, nieuczciwe praktyki i brak współpracy. Wynika to niestety jeszcze z faktu braku „wyłączności”. Z drugiej strony spotykam na swojej drodze ludzi, którzy już dawno zauważyli, że tylko współpraca przynosi zadowalające efekty.
A.Z.S.: Mimo trudności biuro Smerecki Nieruchomości & Partners bardzo dobrze sobie radzi. Odbiliście się po ostatnim trudnym roku? Maciej Smerecki: Działamy na terenie Lublina i całego województwa lubelskiego, gdzie wysokość zarobków należy do najniższych w kraju. Mimo to sprzedajemy dużo, przy dość wysokich cenach. To taki paradoks w porównaniu z innymi regionami. Od lat prowadzę zespół i sam jestem aktywnym pośrednikiem i inwestorem, więc łatwo mi zauważyć dynamiczne zmiany, jakie zachodzą na rynku. Żeby z sukcesem pośredniczyć w sprzedaży nieruchomości w naszym mieście,
trzeba błyskawicznie ustawić żagiel pod odpowiedni wiatr, szybko reagować na zmiany rynkowe i wkładać ogrom pracy. Mimo trudnego czasu działamy na 300 procent. Ludzie to widzą, doceniają, korzystają z naszych usług i polecają nas dalej. To najlepsza nagroda w tej pracy.
A.Z.S.: Dlaczego jednym udaje się odnieść sukces, a inni szybko się zniechęcają i odpadają z gry?
M.S.: Kluczem jest dobór właściwego zespołu. Moje doświadczenia pokazują, że ten biznes lubi mieć na swoim pokładzie ludzi w wieku 40+, którzy mają większą cierpliwość do nauki, którym łatwiej zdobyć zaufanie klientów i osiągnąć sukces. Druga ważna sprawa to jasne zasady, jakie powinny obowiązywać w biurze. Są takie firmy, które rzeczywiście inwestują w pracowników, ale są i takie, które wyciskają ich jak cytrynę i niewłaściwie traktują również klientów. Spotkałem się z różnego rodzaju sztuczkami – niektórzy nie mówią klientom o prowizji, nie podpisują umów. Musimy pracować nad budowaniem zaufania wśród naszych klientów i eliminować patologie dziwnych biur, a takie również istnieją.
A.Z.S.: Jakie patologie mają Państwo na myśli?
E.W.: Niektórzy agenci nieruchomości stosują nieuczciwe praktyki, a co gorsza, mówią źle o kolegach z innych biur, publikują negatywne komentarze w mediach społecznościowych. W konsekwencji cierpi wizerunek całej naszej grupy zawodowej. Nieuczciwi bywają też klienci, którzy chcą oszukać czy wyłudzić usługę. Zauważyłam, że na portalach dla pośredników rejestrują się ludzie spoza branży, którzy często obrażają agentów. Niewiele osób ucina te dyskusje. Czytam dużo książek na temat nieruchomości. Ostatnio w jednej z publikacji ze zdziwieniem przeczytałam, jak eksperci od inwestycji i flipów doradzają, żeby omijać agencje nieruchomości, bo „po co płacić”. Tymczasem ja pracuję z fliperami i inwestorami – i to jest owocna i prężna współpraca. Uważam, że muszą nastąpić zmiany w myśleniu, zwłaszcza w tym krótkowzrocznym.
A.Z.S.: Czy zawód pośrednika to zawód przyszłości?
E.W.: We wszystkim najważniejszą rzeczą jest wiara w siebie, w swoją wartość i w to, co robimy. Bez tego ta praca nie ma sensu. Jeśli dajesz z siebie maksymalnie dużo zaangażowania, wiedzy i starasz się być ekspertem, to zawsze znajdziesz klienta. Ty decydujesz, na ile wyceniasz swoją pracę. Tak, to zawód z przyszłością.
A.Z.S.: Panie Macieju, co chciałby Pan przekazać kolegom z branży i klientom?
M.S.: Działajmy zgodnie z etyką, szanujmy naszych pracowników, budujmy dobrą opinię o biurach nieruchomości. Tak dzieje się za granicą, gdzie nikt nie sprzedaje i nie kupuje sam. Jeżeli pozwolimy na to, żeby nasza branża miała kiepską reputację, to już żadne regulacje tego nie zmienią. Drogi kliencie, zwróć uwagę, kto będzie Cię reprezentował przy sprzedaży czy przy zakupie nieruchomości. Sprawdź, czy wybrany przez Ciebie agent ma biuro, najlepiej umów się u niego. Przeczytaj opinie na temat pośrednika i dopiero wtedy podejmij decyzję o współpracy.
Maciej Smerecki – pośrednik, właściciel biura nieruchomości. Znajduje dla swoich klientów to, czego szukają. Członek Lubelskiego Forum Pracodawców. Mąż i dumny ojciec dwóch synów, uwielbia narty i żagle w Chorwacji. Kontakt: tel. 691-403-403, e-mail: m.smerecki@smerecki.nieruchomosci.pl Edyta Wosicka – lokalny ekspert, pośrednik nieruchomości, pasjonatka i wizjonerka. Każde spotkanie z klientem traktuje jak misję i przygodę. Uwielbia ludzi i ich energię. Kocha nietypowe nieruchomości i wyzwania. Pracuje dla klientów w Lublinie, Krakowie i Warszawie. Prowadzi obsługę anglojęzyczną. Kontakt: tel. 531-918-270, e-mail: e.wosicka@smerecki.nieruchomosci.pl