WADY I ZALETY INWESTYCJI W APARTAMENTY POD NAJEM KRÓTKOTERMINOWY, CZYLI CZY WARTO?

Rynek nieruchomości na wynajem krótkoterminowy w Polsce wciąż rośnie. Jedni wieszczą, że ta bańka w końcu pęknie, inni mówią, że to odpowiedź na rosnący popyt: wielu turystów z zachodniej Europy oraz z krajów Skandynawskich wybiera Polskę, jako atrakcyjną cenowo destynację. Stąd wiele osób rozważa zakup apartamentu w miejscowości turystycznej, żeby na niej zarabiać, a jednocześnie mieć tzw. „second home” bez obciążeń, jakie generuje działka, w którą trzeba inwestować czas i pieniądze. Czy warto inwestować pieniądze w apartamenty? Jak wynajmować krótkoterminowo? Jakie są zalety i wady takiej lokaty kapitału?

ZYSK – WIĘKSZY, NIŻ W PRZYPADKU WYNAJMU DŁUGOTERMINOWEGO

Często najem krótkoterminowy pozwala zarobić na mieszkaniu tak naprawdę więcej niż w przypadku wynajmu długoterminowego. Dzieje się tak przede wszystkim za sprawą wyższych stawek dobowych oraz możliwości zmiany ceny na wyższą, kiedy popyt rośnie. W przypadku wynajmu długoterminowego nie ma możliwości podniesienia ceny bez wcześniejszego porozumienia się z najemcą, dlatego często zmiana opłat wiąże się też z koniecznością poszukiwania nowych lokatorów. W przypadku krótkoterminowego najmu, możemy swobodnie operować cenami, aby maksymalizować przychód. Taką możliwość wykorzystuje większość wynajmujących, elastycznie zmieniając ceny w trakcie trwających w mieście eventów czy koncertów.

Ważnym aspektem jest też bezpieczeństwo transakcji. W przypadku wynajmu krótkoterminowego, nie musimy martwić się ryzykiem braku zapłaty ze strony najemcy – opłaty w np. Booking, Airbnb czy Sun &Snow są pobierane z góry.

ZUŻYCIE INWESTYCJI, A WARTOŚĆ

Zadbany apartament to rozchwytywany apartament. Kiedy wynajmujemy krótkoterminowo, firma zarządzająca stale kontroluje stan lokalu, a podczas regularnego sprzątanie jest w stanie szybko wychwycić nawet drobne usterki czy szkody. W wypadku najemców długoterminowych, niestety zdarza się, że po roku czy dwóch odbieramy lokal wymagający minimum odświeżenia, a niekiedy nawet wymiany mebli czy innych sprzętów z uwagi na zniszczenia.

Najem krótkoterminowy nigdy nie jest gwarancją braku zniszczeń, dlatego każdy taki lokal powinien być ubezpieczony. Jednak regularna wymiana gości stanowi pewnego rodzaju zabezpieczenie dla wynajmującego, bowiem firma zarządzająca jest w stanie błyskawicznie reagować na nowo powstałe drobne uszkodzenia, jak chociażby zarwana półka w szafie czy zwykłe zbicie szklanki i na bieżąco je naprawiać, co zapobiega niszczeniu mienia wpływającego na utratę wartości – przekonuje Catherine Martins, Dyrektor ds. Relacji Inwestorskich Sun & Snow. – Poza tym żywotność różnego rodzaju sprzętów jest dłuższa, ponieważ najemcy krótkoterminowi nie gotują tak dużo, zazwyczaj nie pieką, rzadziej korzystają z pralki czy żelazka.

DRUGI DOM

Stale utrzymuje się trend dużego zainteresowania nieruchomościamipołożonymi w prestiżowych lokalizacjach oraz miejscowościach turystycznych. – Oczywiście bliskość morza czy jeziora jest dodatkowym atutem. W portfolio Sun & Snow jedną z takich prestiżowych inwestycji jest THE ONE w Ustroniu Morskim czy THE BLUE w Mielnie. Inna interesująca inwestycja to Zapach Lasu – Naturalne SPA w Karwicy. Mamy tu podgrzewany basen, do jeziora Nidzkiego objętego zakazem używania silników motorowych idzie się 15 minut, a sama inwestycja znajduje się w otulinie Puszczy Piskiej i obszaru Natura 2000 – opowiada Catherine Martins. Takie miejsca mają zapewnić stabilny wzrost ceny inwestycji oraz pewny dochód z najmu. Wielu inwestorów, zwłaszcza poza sezonem wysokim, korzysta z tego typu inwestycji prywatnie – przyjeżdżają z rodziną lub znajomymi, żeby wykorzystać apartament, kiedy stoi pusty.

MOŻLIWOŚĆ ODLICZENIA VAT

Niewiele osób wie, że mając apartament pod najem krótkoterminowy, mamy możliwość odliczenia VATu od kwoty zakupu. Dotyczy to przedsiębiorców, jak i osób prywatnych, co sprawia, że kwota inwestycji staje się bardziej atrakcyjna.

Sama procedura odliczania VAT-u jest bardzo łatwa.  Musimy złożyć do urzędu skarbowego formularz NIP-7. Po uzyskaniu numeru, rejestrujemy się w urzędzie jako czynny podatnik VAT, czyli musimy po prostu złożyć formularz VAT-R. To najlepiej zrobić jeszcze przed podpisaniem umowy przedwstępnej zakupu lokalu. Najem musi być także rozliczany na podstawie faktury wystawionej przez osobę fizyczną lub firmę z VAT-em, ale o to dba już profesjonalny zarządca. Po zakupie lokalu musimy złożyć deklarację VAT-7 oraz jednolity plik kontrolny JPK-VAT, w których zostanie wykazana wartość podatku należnego i naliczonego. Służymy doradztwem w tym zakresie – deklaruje Marcin Dumania, Prezes Zarządu firmy Sun & Snow.

Raport INPON za II kwartał 2024 roku

Program #naStart na razie nie wejdzie w życie. Decyzja ta została przez rząd odłożona, a w związku z tym na rynku zrobiło się zdecydowanie spokojniej. Rośnie ilość ofert sprzedaży mieszkań, ceny zaczynają się stabilizować, deweloperzy oferują promocje a właściciele prywatni sprzedający nieruchomości coraz częściej skłonni są obniżać ceny. Te wieści z rynku są dobrymi wiadomościami dla tych, którzy nie czekają na rządowe wsparcie. Jakie jeszcze wnioski płyną z najnowszego badania oceniającego sytuację i nastroje na rynku nieruchomości po II kw. 2024 przeprowadzanego co kwartał przez Nieruchomosci-online.pl?

Na czym polega INPON?

INPON to profesjonalny barometr koniunktury rynku wtórnego, przygotowywany co kwartał od 2021 roku przez Nieruchomosci-online.pl wraz z zespołem badawczym z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Badanie zostało przeprowadzone na grupie 1155 pośredników w obrocie nieruchomościami w czerwcu 2024 r. Z badania wynika, że w kontekście oceny i prognoz dotyczących zachowania klientów rynku w przyszłych miesiącach spada optymizm wśród pośredników w obrocie nieruchomościami.

Rynek hamuje

Jak wskazuje badanie nastrojów rynkowych INPON oraz dane portalu Nieruchomosci-online.pl rynek hamuje, co oznacza zdecydowanie spokojniejszy tryb niż podczas różnorodnych zawirowań w ciągu ostatnich lat. II kw. 2024 roku upłynął bowiem w oczekiwaniu na wprowadzenie rządowego programu #naStart. Wiele osób wstrzymywało się z zakupem nieruchomości licząc na pomoc finansową ze strony rządu. Na razie decyzja o jego uruchomieniu została jednak wstrzymana. To te wydarzenia przyczyniły się do spowolnienia aktywności kupujących na rynku.

Odzwierciedlił to także indeks nastrojów rynkowych INPON, który przyjął w II kw. 2024 mniejszą wartość w stosunku do poprzedniego kwartału. Spadek wyniósł 2,86 pkt dając wartość 52,73 pkt.

Rynek hamuje, ale perspektywy są obiecujące

Z drugiej zaś strony widzą przewagę pozytywnego nastawienia klientów do obrotu nieruchomościami i dostrzegają szansę na dalszy rozwój sytuacji na rynku. W II kw. sytuacja pogorszyła się w 6 segmentach, co spowodowane było brakiem decyzji o uruchomieniu programu #naStart.

Niewielka poprawa dotyczyła jedynie subindeksów: najmu mieszkań większych (wzrost o 1,21 pkt) i najmu kawalerek (wzrost o 0,59 pkt). Te wzrosty związane są ze zbliżającym się nowym rokiem akademickim i większą aktywnością studentów.

Ogólnie jednak ocena sytuacji w tym segmencie jest dość niska przez trudności w znalezieniu najemców, których liczba spada. Pomimo spadku wartości, najwyższą wartość nadal osiągnął subindeks sprzedaży kawalerek (57,9 pkt) oraz sprzedaży mieszkań większych (ponad 55 pkt).

Widać wyraźnie, że rynek hamuje, ale perspektywy na rozwój sytuacji pozostają obiecujące. Po fali podwyżek wynagrodzeń i wzroście zdolności kredytowej widać wysoką aktywność w zakresie zakupów tzw. mieszkań ekonomicznych, szczególnie małych mieszkań, co potwierdza stosunkowo wysoka liczba udzielonych kredytów komercyjnych. Nastroje negatywne, tj. poniżej 50 pkt, pozostają w subindeksach sprzedaży i najmu lokali biurowych (44,4 pkt) oraz usługowych (45,1 pkt).

To sprzedający muszą się dopasować do kupujących

Pośrednicy biorący udział w badaniu zwrócili uwagę na fakt, że ci kupujący, którzy nie korzystają z rządowych programów wsparcia, ale jednocześnie doskonale zdają sobie sprawę z ich wpływu na rynek nieruchomości, wciąż są aktywni na rynku. Kupują nieruchomości teraz, ponieważ w przypadku startu kolejnego programu ceny znów poszybują w górę.

Obecna sytuacja na rynku nieruchomości powoduje podział kupujących na grupy. Pierwsza grupa to osoby czekające na program pomocy, które teraz jedynie rozglądają się za nieruchomością, która mogłaby spełnić potencjalne wymogi takiego programu. Kolejną tworzą osoby, które nie mogą lub nie chcą już czekać na tego typu program. Ostatnia grupa to ludzie, którzy uznali, że w tej sytuacji lepiej jest poszukać okazji lub możliwości negocjacji ceny. Podział występuje także wśród sprzedających. Część z nich wstrzymuje się bowiem z decyzją o sprzedaży, inni podtrzymują wysoką cenę. Trzecią grupę stanowią sprzedający, którzy decydują się obniżyć cenę swojej oferty. Na rynku pojawia się coraz więcej ofert mieszkań na sprzedaż z dużymi obniżkami.

Ile trwa sprzedaż nieruchomości?

W bieżącym roku czas sprzedaży nieruchomości wydłużył się w porównaniu do roku 2023, na co wskazywała ponad połowa pośredników obsługująca obrót nieruchomościami. Segment sprzedaży kawalerek zanotował największy udział odpowiedzi dotyczący skrócenia się czasu życia oferty (17% wskazań), co dowodzi, że najtańsze mieszkania (mimo małego metrażu) wciąż cieszą się sporym zainteresowaniem, gdyż są one najbardziej dostępne cenowo.

Do sprzedaży kawalerki dochodzi najczęściej w ciągu 3 miesięcy. Na sprzedaż większego mieszkania czeka się zazwyczaj od 3 do 6 miesięcy. W segmencie najmu na najemcę czeka się najczęściej ok. 3 miesiące. Znacznie więcej czasu zajmuje sprzedaż domu oraz działki budowlanej – transakcja ta może zająć od 3 miesięcy do 1 roku (a często nawet dłużej).

Kredyt na start – nowe założenia projektu

Ministerstwo Rozwoju i Technologii ogłosiło projekt ustawy o „Kredycie mieszkaniowym #naStart”, zakładając, że w pierwszym kwartale 2025 roku zostanie złożonych 25 tys. wniosków, a w drugim kwartale – 20 tys. Nowy plan ma na celu zwiększenie dostępności kredytów hipotecznych dla Polaków.

Główne założenia nowego projektu wsparcia kredytobiorców

• Ustawa miałaby wejść w życie 15 stycznia 2025 r.
• Program obowiązywałby do końca 2027 r.
• Rozpoczęcie przyjmowania wniosków zaczęłoby się 15 stycznia 2025 r.
• Planowane 25 tys. wniosków w I kwartale 2025 r. i 20 tys. w II kwartale 2025 r.
• Koszt projektu na 10 lat: 19,358 mld zł
• Finansowanie z Rządowego Funduszu Mieszkaniowego
• Coroczna waloryzacja limitów dochodowych
• Obniżone limity dochodowe dla gospodarstw domowych
• Utrzymane maksymalne podstawy naliczania dopłat

Proces przyjmowania wniosków

Plan zakłada rozpoczęcie przyjmowania wniosków o Kredyt Mieszkaniowy #naStart od 15 stycznia 2025 r. W pierwszym kwartale 2025 r. ma być przyjęte 25 tys. wniosków, natomiast w drugim kwartale – 20 tys. Ta regulacja ma na celu złagodzenie skutków oczekiwania na nowy instrument wsparcia, po zakończeniu programu bezpiecznego kredytu 2 proc. z końcem 2023 r. Limity zostały zwiększone z 15 tys. wniosków w porównaniu do poprzedniego projektu.

Limity dochodowe i ich waloryzacja

Nowe limity dochodowe dla gospodarstw domowych wynoszą (schemat uproszczony, ponieważ docelowo limity będą zależne od cen nieruchomości i inflacji):
• 11 tys. zł dla 2-osobowych,
• 14,5 tys. zł dla 3-osobowych,
• 18 tys. zł dla 4-osobowych gospodarstw.
W poprzedniej wersji programu limity były wyższe, odpowiednio: 13 tys., 16 tys., 19,5 tys.
Nowy projekt przewiduje coroczną waloryzację limitów dochodowych, które uprawniają do zaciągnięcia kredytu w ramach programu.

Maksymalne podstawy naliczania dopłat

Projekt utrzymuje maksymalne podstawy naliczania dopłat do kredytów na poziomie:
• 200 tys. zł dla 1-osobowego gospodarstwa domowego (stopa procentowa wyniesie 1,5 proc.),
• 400 tys. zł dla 2-osobowego (z jednym dzieckiem w gospodarstwie stopa procentowa wyniesie 1 proc., z dwojgiem – 0,5 proc.),
• 450 tys. zł dla 3-osobowego (bez dzieci w gospodarstwie stopa procentowa wyniesie 1,5 proc., z dzieckiem – 1 proc.),
• 500 tys. zł dla 4-osobowego (z dwojgiem dzieci w gospodarstwie stopa procentowa wyniesie 0,5 proc., z trojgiem – 0 proc.),
• 600 tys. zł dla 5-osobowego gospodarstwa domowego (stopa procentowa wyniesie 0 proc.).

Polityczne przeszkody

Nowy projekt w sprawie programu pomocowego nie ma jeszcze większości sejmowej, zdradziła Marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Radiem Zet. Dlatego nie wiadomo, czy wejdzie w życie w takim kształcie. Bo to, że wejdzie w ogóle, wydaje się być przesądzone. W przeciwnym wypadku nie trwałyby prace nad tym projektem.

Finansowanie i koszty projektu

Koszt wdrożenia ustawy o „Kredycie Mieszkaniowym #naStart” dla sektora finansów publicznych szacowany jest na 19,358 mld zł w ciągu 10 lat. Finansowanie dopłat do rat kredytu ma pochodzić z budżetu państwa poprzez Rządowy Fundusz Mieszkaniowy (RFM) w Banku Gospodarstwa Krajowego. Poprzednia wersja projektu zakładała wyższe koszty, sięgające 21,5 mld zł w tym samym okresie.

To wręcz nielegalne, co wyrwaliśmy od Eli Liberdy🤯

Nie mogliśmy nie przekazać Wam dobrej informacji!

Wynegocjowaliśmy u Elżbiety Liberdy i Piotra Turalskiego najwyższy możliwy rabat dla czytelników Strefy Nieruchomości.

Poniżej przedstawiamy Wam szczegóły oferty.

Prowadzisz biuro nieruchomości albo zastanawiasz się na jego otwarciem, ale nie wiesz czy Twoje dokumenty są:
– Kompletne ?
– Zabezpieczają Cię ?
– Mają wszystkie załączniki ?
– Nie zawierają klauzul niedozwolonych ?

Czy wykonując „zimne telefony” postępujesz zgodnie z prawem?
Czy na podstawie aktualnie stosowanych umów masz gwarancję zapłaty wynagrodzenia ?

Mamy dla Ciebie szkolenie online, które poprowadzi Elżbieta Liberda – radca prawny specjalizujący się w prawie nieruchomości.

Jest właścicielką Kancelarii Radcy Prawnego, Biura Nieruchomości oraz spółek inwestycyjnych. Od wielu lat prowadzi obsługę prawną pośredników w obrocie nieruchomościami, reprezentując ich także przed sądami. Swoje szkolenia opiera na wieloletnim doświadczeniu zdobytym zarówno jako prawnik, jak i pośrednik.

Szkolenie współprowadzi Piotr Turalski, Wiceprezes WSPON, ekspert rynku nieruchomości, manager, szkoleniowiec oraz współwłaściciel biura nieruchomości.

📅 Data: 10 czerwca 2024
🕖 Godziny: 10:00 – 15:00 (5h) online, szkolenie nagrywane
🌐 Dowiedz się więcej TUTAJ!

UWAGA: Do 8 czerwca możesz nabyć szkolenie z dużą zniżką za 899 zł

(zamiast 1500 zł).

Wystarczy dodać produkt do koszyka i wpisać kod: STREFA

Te wady mieszkań sprzedający próbują ukryć najczęściej. Zajrzyj za firankę!

Jak kupić mieszkanie bez wad? To możliwe i nie jest do tego niezbędny tzw. szósty zmysł. Istnieją sposoby, aby sprawdzić, czy sprzedający nie zamaskował pewnych usterek lub niedoskonałości mieszkania. Poznaj moje sprawdzone patenty.

Bez skrzynki majsterkowicza ani rusz

Wybierając się na wizję mieszkania, zawsze zabieram ze sobą małą skrzynkę majsterkowicza. Co w niej ukrywam? To nie tajemnica! Śrubokręt, laser, dalmierz, miarkę. Użycie tych narzędzi czasem okazuje się niezbędne, aby ocenić, czy znalezione w mieszkaniu wady są efektem zaniedbań, czy poważniejszych usterek lub błędów poprzedniej ekipy remontowej.

Przygotuj swoją checklistę

Kolejny sprawdzony patent, który sprawdzi się w każdej sytuacji – warto sporządzić sobie checklistę, która pozwoli łatwo ocenić stan mieszkania. Na liście powinny się znaleźć następujące pozycje do zweryfikowania: podłogi, okna, elektryka, elementy centralnego ogrzewania i sieci wodnokanalizacyjnej.

Ściany

Przyjrzyj się dokładnie, czy nie ma na nich zacieków. Zdarza się, że kupujący malują ściany na ostatnią chwilę, aby przykryć niedoskonałości, np. ślady wilgoci. Zajrzyj za kanapę, za szafę, za firankę. Czasem mogą kryć się za nimi niemiłe niespodzianki.

Grzyb na ścianach bardzo często pojawia się w mieszkaniach na ostatnich piętrach, gdzie problemem może być przeciekający dach, dylatacje między budynkami, duże różnice temperatur. Niekiedy jedynym rozwiązaniem, aby zlikwidować grzyb, jest zainstalowanie nawietrzaków w oknach. Specjalizują się w tym niektóre firmy.

Podłogi

Zwróć uwagę na stan podłóg. W mieszkaniach, które dziś są na rynku wtórnym, kiedyś często wyrównywano podłogi klejem, bez zastosowania wylewki. Zdarza się, że z zewnątrz podłoga wygląda w porządku, jednak po jej skuciu okazuje się, że trzeba wyrzucić dwa worki gruzu.

Okna

Koniecznie sprawdź stan okien – zarówno od strony wewnętrznej, jak i zewnętrznej. Jeśli oglądasz mieszkanie w budynku z dłuższą historią, z pewnością zauważysz, że znajdujące się w nim niegdyś białe ramy okienne pożółkły. Wprawdzie na rynku są dostępne specyfiki, które tę żółć usuwają, ale mogą uszkodzić ramy okienne. Być może ktoś zastosował ten patent, doprowadzając ramy do fatalnego stanu – sprawdź to. Najprostsza metoda jest najlepsza – spróbuj otworzyć i zamknąć okno. Przypatrz się, czy są dobre okucia, czy jest ono prawidłowo osadzone w ramie. Zweryfikuj również, czy istnieje możliwość zrobienia wentylacji w ramie okiennej.

Kanalizacja

Bywa, że podczas remontu konieczna jest wymiana pionu w instalacji wodno-kanalizacyjnej. Zwykle za realizację takiego przedsięwzięcia odpowiada administracja budynku, spółdzielnia bądź wspólnota. Sprawdź, jak jest w przypadku budynku, w którym zamierzasz kupić mieszkanie; żeby nie okazało się, że gdy będziesz chciał wyremontować łazienkę, nie dostaniesz zgody na wymianę pionu. Ja zwykle wymieniam pion na własny koszt. Mam pewność, że za kilka lat nie będę musiał tego pionu rozbierać z powodu awarii.

Elektryka

Budynki z lat 80. nie mają tak rozwiniętej instalacji elektrycznej jak te budowane teraz. Mój patent? Za każdym razem wymieniam instalację elektryczną. Uważam, że robienie mostków i dokładanie dodatkowych obwodów nie ma sensu – taniej i łatwiej jest odciąć instalację i zrobić ją od nowa.

Instalacja gazowa

Większość osób wycina gaz i daje płytę indukcyjną. Ale jeśli chcesz mieć gaz, to musisz zobaczyć, jak przebiegają rurki. Następnie sprawdź wentylację w mieszkaniu – czy ona faktycznie jest. A także dowiedz się, czy są zainstalowane nawietrzaki. Jeśli tak, to można podejrzewać, że w miesz- kaniu występował grzyb.

Drzwi

Wychodzę z założenia, że drzwi zewnętrzne zawsze trzeba wymienić. Masz wątpliwości? Przyjrzyj się, jaki jest stan zamków, ram okiennych, okuć. Zwykle drzwi wewnętrzne też nadają się do wymiany, jeśli zależy ci, by wpisać się w aktu- alne trendy kolorystyczne i technologiczne.

Oprócz tego dokładnie obejrzyj wejście do budynku. Przejedź się windą, sprawdź, czy działa. Następnie dokonaj oględzin swojego piętra.

Balkony, piwnice i dodatkowe pomieszczenia

Jeśli do mieszkania przypisany jest balkon, zobacz, czy są na nim płytki, i przyjrzyj się, czy nie popękały. Ja zawsze sprawdzam, czy mieszkanie nie jest zalewane od strony balkonu.

Bardzo mało osób zagląda do piwnic – to błąd. Najpierw warto ustalić, czy do mieszkania piwnica w ogóle przynależy. Może się okazać, że właściciel nie jest tego świadomy albo jego piwnica została kiedyś zamieniona z piwnicą sąsiada. Gdy już ustalisz stan faktyczny, sprawdź, w jakim stanie jest piwnica. Często są one zawilgocone i zabrudzone, co przekłada się na fatalny wygląd i zapach.

Warto spytać o rowerownię i o pralnię. Czasem do mieszkania jest przypisane dodatkowe pomieszczenie, z którego można korzystać. Wielu lokatorów nie ma o tym pojęcia.

Piecyki gazowe

Ta rada dotyczy mieszkań, w których w łazience znajduje się piecyk. Zapytaj zarządcę nieruchomości, czy będzie można go przenieść lub zlikwidować, gdy np. będziesz chciał wstawić kabinę prysznicową.

Parapety zewnętrzne

Bardzo często mieszkańcy bloków karmią gołębie, co wiąże się z odchodami na parapetach. Zweryfikuj więc stan zewnętrznych parapetów. Niektóre plamy bywają nieusuwalne.

Zapach

Kupując mieszkanie, nie tylko miej szeroko otwarte oczy, ale i wykaż się zmysłem węchu. Jeśli wyczuwasz nieprzyjemny aromat, poszukaj jego źródła. Zajrzyj do łazienki, być może został przytkany pion. Być może pion nie ma dobrego odpowietrzenia i zapach pochodzi z kanalizacji – tak bywa najczęściej.

Sprawdź poza tym, jak ludzie w tym budynku funkcjonują o różnych porach dnia. Przyjedź wieczorem i posłuchaj, czy jest głośno. Nie zawsze wszystko wygląda tak, jak się wydaje na pierwszy rzut oka.

Artykuł powstał w konsultacji z Patrykiem Gogaczem – to inwestor na rynku nieruchomości, mieszkaniec Piekar Śląskich. Absolwent Wyższej Szkoły Ekonomii i Administracji w Bytomiu. Od ponad 10 lat prowadzi własną firmę remontowo-budowlaną – Nowe Inspiracje. Specjalizuje się w pracach wykończeniowych na najwyższym poziomie – przykłada ogromną wagę do detali, które jego zdaniem są wyznacznikiem jakości całej inwestycji. Jedna z jego inwestycji realizowanych w ramach Nowych Inspiracji uzyskała wyróżnienie na antenie HGTV. Autor książki Remont to nie problem.

Od trzech lat deweloper, który zaczynał od szeregówek, a teraz tworzy największy projekt u siebie w mieście – ponad 140 lokali w klasie premium pod nazwą OSIEDLE LUXOR RESIDENCE.

Planowana zmiana w lex deweloper. To może odblokować inwestycje

SN

Ministerstwo Rozwoju i Technologii planuje wykreślić z lex deweloper zapis, który wstrzymał nowe inwestycje w wielu miejscach. Chodzi o wskaźnik, który jest trudny do wyegzekwowania i podnosi ceny mieszkań

Jak donosi serwis prawo.pl, Ministerstwo Rozwoju i Technologii przymierza się do usunięcia przepisu, który nakłada na deweloperów obowiązek wybudowania konkretnej liczby stanowisk postojowych. Zapis, który wszedł w życie 12 maja ubiegłego roku, mówi o tym, że na jedno nowe mieszkanie w strefie śródmiejskiej ma przypadać jedno miejsce parkingowe, a poza nią półtora miejsca.

Polski Związek Firm Deweloperskich (PZFD) próbował już wcześniej zabiegać o usunięcie blokującego inwestycje wpisu, trwały nawet prace nad dwoma projektami. Jednak nic się nie zmieniło i teraz próbuje to zmienić Ministerstwo Rozwoju i Technologii.

Wstrzymane inwestycje

„Obecnie buduje się tylko w oparciu o uchwały lokalizacyjne wydane przed wejściem w życie tej noweli. Pozostałe inwestycje zostały wstrzymane do czasu zmiany przepisów. Powodem są koszty. Mieszkania wybudowane przy wykorzystaniu tego wskaźnika byłyby bardzo drogie. Deweloper, żeby wybudować tyle miejsc parkingowych, ile chce ustawa, ma dwa wyjścia. Albo wybudować mniejszy budynek, albo kilkupiętrowy podziemny parking. Jest to oczywiście do zrealizowania, ale ma również wpływ na wysokość ceny mieszkań. Byłyby one znacznie wyższe” – wyjaśnia portalowi Prawo.pl Patryk Kozierkiewicz, prawnik PZFD.

Eksperci z branży chcą powrotu do zasad sprzed nowelizacji regulującej współczynnik parkingowy. Wcześniej o liczbie miejsc postojowych dla nowych inwestycji decydowały rady gmin, uwzględniając lokalne standardy urbanistyczne uchwalane na podstawie Ustawy o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących, czyli właśnie lex deweloper. Obowiązuje ona od 22 sierpnia 2018 roku i na jej podstawie można na uproszczonych zasadach budować nowe inwestycje na terenach zdegradowanych, co miało pobudzić podaż mieszkaniową.

Inwestycja w Kwatery Pracownicze: Opowieść o Dynamicznym Rozwoju Branży

Natalia Gorszkowa

Wiele osób na spotkaniach biznesowych czy konferencjach pyta mnie, czy kwatery pracownicze mają nadal sens? W ciągu ostatnich trzech lat byliśmy świadkami dynamicznych zmian, zarówno na scenie gospodarczej, jak i społecznej.  Jako ekspert branżowy z doświadczeniem w zarządzaniu kwaterami pracowniczymi, postanowiłam przeanalizować, jak te zmiany wpłynęły na naszą dziedzinę i jakie perspektywy rozwoju stoją przed inwestorami w kwaterach pracowniczych. To nie tylko przemyślenia, to również zaproszenie do zainwestowania w tę dynamiczną branżę, oparte na moim kilkuletnim doświadczeniu.

Wkraczając w świat kwater pracowniczych pod koniec 2020 roku, nie mogłam przewidzieć, że najbliższe lata przyniosą tak dynamiczne zmiany. Pandemia, zamknięcia zakładów pracy, szkoły przechodzące na zdalne nauczanie – wszystko to sprawiło, że rynek nieruchomości musiał się dostosować do nowej rzeczywistości. Zdecydowałam się na nietypowy model biznesowy, który po przeanalizowaniu rynku, sytuacji wówczas panującej był wg mnie bardzo dobrze rokującym biznesem. Posiadając 30 tysięcy złotych oszczędności i rezygnując z etatu, postanowiłam rozwijać pomysł kwater pracowniczych. Wybrałam model wynajmu od właścicieli nieruchomości, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Po zaledwie miesiącu miałam już 2 duże domy i 4 mieszkania. Zamiast inwestować w nieruchomości na własność, wynajmowałam je i podnajmowałam Agencjom Pracy oraz firmom z własnymi pracownikami.

Początki były trudne, ale elastyczność i dostosowywanie się do bieżących potrzeb rynku przyniosły szybki sukces. Nawiązałam kontakty z Agencjami Pracy, kwaterując pracowników, którzy musieli odbyć obowiązkową kwarantannę. Po 6 miesiącach działalności miałam już 300 najemców, a większość restrykcji została zdjęta, otwierając mi drogę do dynamicznego rozwoju.

W kolejnym roku, 2021, zdecydowałam się na ekspansję, obejmując rynki Trójmiasta, Pruszcza Gdańskiego, Grudziądza, Olsztyna i Rzeszowa. Z 6 nieruchomości przeskoczyłam na 20, a liczba najemców rosła lawinowo. W tym czasie zaczęłam również świadomie kierować ofertę w stronę pracowników produkcyjnych, współpracując z zakładami produkcyjnymi, gdzie zapotrzebowanie rosło wraz z luzowaniem restrykcji.


W rok 2022 wkroczyłam do branży kwater pracowniczych z ogromnym zapałem do pracy. Jednak pamiętamy wszyscy datę 23 lutego, kiedy to rozpoczęła się wojna na Ukrainie. Choć początkowo zakładano jej krótkotrwałość, nikt nie przewidział, że konflikt będzie trwał do dzisiaj. Zdarzenia te radykalnie zmieniły krajobraz biznesowy, wywołując masowy napływ osób poszukujących zakwaterowania.

W wyniku tego nagłego wzrostu popytu, zaczęły się tworzyć długie kolejki chętnych do wynajęcia nieruchomości. Zjawisko to dodatkowo pogłębiało się, gdy na jedno miejsce pracy przypadało aż 30 osób. Dynamicznie minęło pół roku, w którym intensywnie pozyskiwałam kolejne nieruchomości, starając się sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na zakwaterowanie. Oczywiście, z uwagi na tę nieprzewidywalną sytuację, właściciele mieszkań wykorzystali rosnący popyt, co zaowocowało znacznym wzrostem cen wynajmu nieruchomości. To stanowiło kolejne wyzwanie, z którym musiałam skutecznie się zmierzyć, utrzymując jakość świadczonych usług w warunkach dynamicznie zmieniającego się rynku.

Końcówka 2022 roku przyniosła kolejne trudności związane z sankcjami na rynek rosyjski i spadkiem produkcji w niektórych zakładach. W rezultacie produkcja w niektórych miejscach pracy zaczynała wykazywać spadki. Polska, znana z produkcji różnorodnych towarów, zwłaszcza ubrań z renomowanych sieciówek, musiała elastycznie reagować na te zmiany. Śledzenie rynku, obserwacja wydarzeń i bieżąca adaptacja oferty mieszkań to klucz do utrzymania konkurencyjności. W tym właśnie okresie miałam do czynienia z wyzwaniem, gdy sześć moich mieszkań stało się nagle pustych. Szybko zdecydowałam się na dostosowanie formy wynajmu, kierując ofertę bardziej w stronę osób prywatnych i rodzin. Ten strategiczny ruch pozwolił mi przetrwać okres spadku zapotrzebowania na pracowników w zakładach, z którymi wcześniej współpracowały agencje pracy. Działając z zasadą, że „kwaterę robi się raz, a ona później latami zarabia dla nas!” zainwestowałam czas i wysiłek do przekształcenia moich nieruchomości. To podejście umożliwiło mi utrzymanie każdej z nich na rynku, bez konieczności rezygnowania z kolejnych mieszkań. Kwatery, raz odpowiednio dostosowane do zmieniających się potrzeb, stanowią nie tylko źródło stabilnych dochodów, ale także długoterminowy kapitał.

2023 rok to kolejne zmiany na rynku branży nieruchomości. Powrót Ukraińców do ojczyzny postawił przed rynkiem pracy nowe wyzwania. Agencje pracy zaczynały napotykać problemy związane z brakiem pracowników. Obserwowaliśmy zmiany w profilu najemców, zaznaczając wyraźne przesunięcie od pracowników z Ukrainy i Białorusi w stronę nowej fali pracowników z Filipin. Pomimo tego, nadal był odczuwany niedobór pracowników z Ukrainy, co skłoniło pracodawców do pozyskiwania nowych sił z innych krajów. Polska cały czas potrzebuje pracowników, a kwatery pracownicze stają się kluczowym elementem w utrzymaniu gospodarki, dostarczając zakwaterowanie dla pracowników z różnych kultur. Jednak trzeba pamiętać, że każda nowa fala pracowników wymaga dostosowania oferty, a kluczowym elementem jest utrzymanie elastyczności i umiejętne zarządzanie.

Dlatego obserwując sytuację skorygowałam strategię wynajmu kwater. Skoncentrowałam się na adaptacji mieszkań do potrzeb nowych najemców, zaczynając od Filipińczyków, a następnie przechodząc do Hindusów czy Afroamerykanów. Przyjęłam elastyczne podejście, wybierając mieszkania o nieco niższym standardzie, jednak inwestując w ich odświeżenie czy odmalowanie. Działając na rynku mebli używanych, postawiłam na używane meble, minimalizując tym samym koszty wyposażenia nieruchomości. To podejście pozwala mi zniwelować potencjalne straty, gdyby któryś z pracowników uszkodził sprzęt.

Podsumowując zmiany, jakie zaszły na rynku kwater pracowniczych w latach 2020-2023, przychodzi mi na myśl pytanie: „Co musiałoby się wydarzyć, aby kwestia kwater przestała istnieć?” Mimo przejścia przez pandemię z wieloma restrykcjami oraz doświadczenia wojny u sąsiadów, rynkowe zapotrzebowanie na zakwaterowanie pracowników utrzymuje się i wykazuje tendencję wzrostową. Polska, produkując nadal ubrania, jedzenie i części do samochodów, nie może sobie pozwolić na zrezygnowanie z zatrudniania pracowników z zagranicy. Uważam, że kwatery pracownicze stanowią niezbędny element na rynku zakwaterowania z uwagi na konieczność zapewnienia pracownikom adekwatnego miejsca zamieszkania. W obliczu ograniczonej dostępności zakwaterowania dla pracowników, agencje pracy coraz częściej będą zwracały się z tym wyzwaniem do profesjonalnych usług kwatermistrzowskich. Kwatermistrz pełnić będzie tu kluczową rolę jako specjalista ds. efektywnego zarządzania kwaterami pracowniczymi, rozwiązując problematykę zakwaterowania pracowników na rynku pracy.

Dla potencjalnych inwestorów przekazuję jedno przesłanie – kwatery pracownicze to nie tylko biznes, to inwestycja w przyszłość. Dynamiczne dostosowywanie się do zmian, elastyczność i umiejętne zarządzanie to klucz do osiągnięcia sukcesu w tej branży. Popyt na zakwaterowanie pracowników nie zniknie, a rozwijające się rynki pracy z różnych zakątków świata otwierają nowe perspektywy. Inwestowanie w kwatery pracownicze może przynieść nie tylko zyski finansowe, ale również satysfakcję z uczestnictwa w kreowaniu przyszłości tego dynamicznego rynku.

Gorące trendy w Home Stagingu na 2024

Home Staging jako sztuka przygotowania nieruchomości do szybkiej, skutecznej i zyskownej sprzedaży lub wynajmu rządzi się swoimi prawami. To przede wszystkim: depersonalizacja,  odgracenie wnętrza, wprowadzenie do niego naturalnego światła, a także odświeżenie przestrzeni. Te uniwersalne działania pomagają stworzyć przestrzeń atrakcyjną dla jak największej liczba osób – tym samym prowadząc do błyskawicznej transakcji.

Czy zatem Home Staging podąża za trendami? Czy jego celem nie jest po prostu przekształcenie pustych, zamieszkałych lub przestarzałych przestrzeni w przyjazne, atrakcyjne domy? Czy trendy przypadkiem mu nie przeszkadzają, a może w ogóle nie mają na niego wpływu?

Kiedy żegnamy rok 2023 świat architektury wnętrz z niecierpliwością czeka na nowy rozdział. To on zapowiada trendy obiecujące więcej ciepła, głębię emocji oraz odejście od technologicznej monotonii w naszych domach.

A co to oznacza dla branży?

Przyjrzyjmy się ekscytującym trendom w zakresie home stagingu, które kształtować będą obraz wnętrz inwestycyjnych w 2024 roku.

1. Przywracanie ciepła wnętrzom

Pożegnajmy szpitalną atmosferę zimnych, białych salonów, ponieważ rok 2024 zwiastuje pojawienie się przytulnych brązów i kolorów ziemi. Powrót ciepłych tonów nie ogranicza się wyłącznie do tkanin – rozszerza swój zasięg na meble i każdy choćby najmniejszy detal. Minimalizm nabiera nowej definicji – charakteryzującej się organicznym podejściem i przytulnym charakterem. Przygotujmy się na ciepłe, pełne rozmaitych tekstur przestrzenie – ozdobione ziemistymi paletami kolorów, gdzie kremy, brązy, rdza oraz stonowane zielenie zastępują dominującą do tej pory biel i szarości.

2. Trójwymiarowość i głębia

Opowiadając się za odejściem od płaskich wydruków ukrytych za szkłem – w ciężkich ramach, projektanci zachęcają obecnie do stosowania rzeźb montowanych na ścianach, aby nadać wnętrzom głębi i wymiaru. Sztuka rzeźbiarska zapewnia bardziej spektakularne wrażenia wizualne, zamieniając ściany w urzekające płótna odzwierciedlające kreatywność i indywidualność.

3. Odświeżenie i dostrzeżenie przestrzeni „zapomnianych”

Przygotujmy się na oczarowanie nieoczekiwanym – np. trend wyjątkowych murali we wnętrzach będzie się utrzymywał. Zaniedbane dotychczas przestrzenie, takie jak foyer i klatki schodowe, nie będą już spychane w cień. Zamiast tego zostaną przekształcone w płótna do artystycznej ekspresji, dodając intrygi i piękna wnętrzu. Kiedyś ignorowane klatki schodowe staną się urzekającą drogą z jednego piętra na drugie.

4. Eklektyzm

Rok 2024 zapowiada zwrot w kierunku wystroju, który nawiązuje do historii. Wysoce spersonalizowane przestrzenie i bogata paleta kolorów zajmą centralne miejsce w trendach.  Właściciele domów płynnie będą łączyć antyki i pamiątki rodzinne z nowymi, wykonanymi na zamówienie elementami. Wynik? Eklektyczne wnętrza będące kanwą osobistych narracji.

Wkraczając w rok 2024, trendy obiecują zatem rok personalizacji wnętrz, zrównoważonego rozwoju i odświeżającego odejścia od chłodnych tonów, które dominowały w przeszłości.

Niezależnie od tego, czy rozpoczynasz renowację na pełną skalę, czy po prostu chcesz odświeżyć swoją przestrzeń, wskazówki ekspertów prowadzą do stworzenia domu, który odzwierciedla niepowtarzalny styl i osobowość właściciela. Co jak wiemy totalnie nie idzie w parze z ideą home stagingu, który ma pokazać wnętrze zdepersonalizowane – aby każdy mógł sobie wyobrazić siebie w danej przestrzeni. Natomiast idea tworzenia wnętrza ciepłego, przyjaznego i otwartego już jak najbardziej znajdzie w home stagingu swoje zastosowanie..

Czy można zatem równoznacznie powiedzieć, że trendy wnętrzarskie wpływają na home staging? Odpowiedź zdaje się leżeć pomiędzy.

Trendy wnętrzarskie dotyczyć mogą bowiem bardzo wielu kwestii – poczynając od koloru ścian (o czym mówi np. Pantone), poprzez wybór mebli, a na układzie funkcjonalnym kończąc. Niewątpliwym jest, iż trendy są ważne we wszystkich aspektach projektowania wnętrz. Dlatego bardzo istotnym jest, aby home stager był na bieżąco z wnętrzarskimi nowinkami. I choć niekoniecznie powinien kupować meble w awangardowych, popularnych kolorach – może jednak wprowadzać do wnętrz aktualnie obowiązujące trendy poprzez dodatki, akcesoria, czy dzieła sztuki.

Kluczowym jest jednak, aby trendy dobierać i wykorzystywać w oparciu o ustalenie właściwej grupy docelowej dla nieruchomości. Inaczej bowiem kształtuje home staging ekskluzywnego domuczy apartamentu za kilka milionów (gdzie wyjątkowość i unikatowość wnętrza ma olbrzymie znaczenie), a całkiem inaczej 2 pokojowego mieszkania w centrum dużego miasta.

Jakie trendy warto jednak brać pod uwagę przygotowując nieruchomość na sprzedaż?

  1. Lustra – trendem w dalszym ciągu jest umieszczanie w mieszkaniach inwestycyjnych dużych luster, o ciekawych kształtach – powiększają przestrzeń i podnoszą prestiż nieruchomości
  2. Planowanie miejsca na przestrzeń do pracy – pokłosiem pandemii jest fakt, iż wielu ludzi zmieniło swój tryb życia i pracuje z domu
  3. Obłe kształty, miękkie tekstylia
  4. Naturalne światło
  5. Lampy – neutralne i białe odcienie! Nigdy żółte.
  6. Nawiązanie do natury – kolory ziemi, ekologiczne materiały
  7. Idea Smart Home
  8. Ciepły minimalizm
  9. Unikatowe płytki

Co się natomiast nie zmienia?

Wciąż pozostajemy przy neutralnych barwach – jasnych ziemistych, beżowych i białych – jako baza. Natomiast w aspekcie dodatków – nareszcie możemy poszaleć z kolorem. Trendy wnętrzarskie już od jakiegoś czasu zaprosiły barwy do wnętrz – zatem mieszkania dodają nam teraz więcej energii – i tak też powinno być w stagingu. Na szczęście lata szarości mamy już za sobą.

Dalej królują naturalne elementy – takie jak drewno czy kwiaty. Passe są wszystkie sztuczne dekoracje (np. popularne fejki), atrapy agd, jak i dmuchane materace zamiast łóżek.

Autorka: Ewelina Matyjasik-Lewandowska

Nagradzana i certyfikowana Home Stagerka, Projektantka, Inwestorka, Pośredniczka w obrocie nieruchomościami i Członek EAHSP.

  • Mówi o sobie „Zamieniam przeciętne mieszkania w ponadprzeciętny zysk” 
  • Działa na rynku nieruchomości od 2017 roku – współpracując zarówno z inwestorami, jak i osobami prywatnymi. 
  • Stylizuje, projektuje wnętrza prywatne, a także przygotowuje kompleksowe strategie marketingowe sprzedaży nieruchomości tworząc markę: Chasing the sun. 
  • Od 2022 roku wraz z Joanną Zbytek – Szubą tworzy Spotkania Wokół Pięknych Wnętrz. Związana także z Ogólnopolskim Stowarzyszeniem „Mieszkanicznik” – promującym dobre praktyki w branży nieruchomości oraz Europeskim Stowarzyszeniem Profesjonalnych Home Stagerów EAHSP. 
  • Publikacje jej prac pojawiły się w gazetach wnętrzarskich takich jak Elle Decoration, Dobrze Mieszkaj i Property Design. 
  • Autorka artykułów branżowych, aktywistka i propagatorka wiedzy o Home Stagingu. Udzieliła wywiadu dla Forbesa o Home Stagingu.

Biznesowy duet. Wywiad z Ewą Dąbrowską i Zuzanną Nowik – Strefa Nieruchomości

Ewa Dąbrowska zaprojektowała przez 30 lat ponad 6 tysięcy mieszkań, uzyskała 300 tys. mkw. pozwoleń na budowę. Architekt z ogromnym doświadczeniem, zdeterminowana, aby na każdym etapie prac wspierać swoich klientów. Zuzanna Nowik, która poszła w ślady mamy, dziś jest cenionym ekspertem w swojej branży, prelegentką na konferencjach nieruchomościowych, liderką biznesu. Jest dumna ze współpracy z mamą, która – jak mówi w wywiadzie – nauczyła ją wytrwałości w dążeniu do celu. Dziś prowadzą w Łodzi znane firmy architektoniczne, współpracują ze sobą, uzupełniając się kompetencjami i różnym zakresem działań. Obie podkreślają, że praca przy nieruchomościach wymaga bardzo dużej cierpliwości i bywa nieprzewidywalna. Jednak finalny efekt i ukończenie projektu daje ogromną satysfakcję i spełnienie.

Aneta Nagler: Wiele kobiet nie lubi pytania: „Czy jesteś podobna do swojej mamy?”. Ty wspominasz z dumą, że podpatrywałaś mamę przy pracy i sama marzyłaś, żeby zostać bizneswoman, tak jak ona. Czy z perspektywy czasu uważasz, że to była dobra droga? Zuzanna Nowik: Zostałam architektem, bo jako dziecko obserwowałam mamę przy pracy i patrzyłam z zafascynowaniem, jak tworzy kolejne projekty, które nabierały kształtów – od rozwiązań urbanistycznych po budynki i funkcje. To było imponujące i dawało mi taki obraz, że mama kształtuje rzeczywistość. Ukończyłam studia i przez 12 lat współpracowałam z mamą, zdobywając doświadczenie pod jej nadzorem. Oczywiście moja praca ewoluowała przez te lata i dziś wiem, co sprawia mi największą przyjemność w tym zawodzie. Czy to była dobra droga? Nie wyobrażam sobie pracować w innej branży. Spełniam się jako architekt i jako inwestorka. Moich dzisiejszych osiągnieć na polu zawodowym nie byłoby bez wsparcia mamy.

A.N.: Pani Ewo, jakie były Wasze początki współpracy? Dochodziło czasem do tarć na styku mistrz – uczeń?

Ewa Dąbrowska: Zuzanna chłonęła wiedzę. Od początku najlepiej czuła się w nawiązywaniu współpracy z inwestorami, nastawiona była na kreację deweloperską i na pozyskiwanie nowych projektów. Ja najbardziej lubię etap tworzenia koncepcji w ścisłej współpracy z inwestorem. Mogę podzielić się wieloletnim doświadczeniem, wesprzeć go w realizacji inwestycji, wyrazić swoją kreatywność w namacalny sposób, budując przestrzeń dla ludzi. Na pewno obie mamy ducha rywalizacji. Jesteśmy perfekcjonistkami. Zwłaszcza gdy robiłyśmy koncepcję równolegle, zdarzało nam się obstawać przy swoim zdaniu.

A.N.: Wypracowywałyście kompromis?

E.D.: Dochodziłyśmy do wniosku, że inwestor wybierze koncepcję, która będzie lepsza dla niego.

A.N.: Zuzanno, co było najcenniejszym doświadczeniem we współpracy z mamą?

Z.N.: Umiejętność, jak przeanalizować nieruchomości, na co zwrócić uwagę. Mama zawsze bardzo dbała o to, żeby zastosować ekonomiczne rozwiązania konstrukcyjne, czyli projektowanie w osiach, w modułach. Pokazała mi, że jeżeli się powiedziało A, to trzeba powiedzieć B i zakończyć tę pracę, którą się zaczęło, mimo trudnych sytuacji. Praca przy nieruchomościach wymaga bardzo dużej cierpliwości. Jeśli ktoś liczy, że kupi nieruchomość i osiągnie czysty zysk, to może się zdziwić, ponieważ bywają bardzo trudne problemy do rozwiązania. I tu potrzebna jest ogromna praktyka, wiedza, jak rozmawiać z konserwatorem, z urzędem, z sąsiadami, jak rozwiązywać te skomplikowane sytuacje, które zawsze pojawiają się przy inwestycji.

A.N.: Obie podkreślacie, że na linii współpracy architekt – inwestor – deweloper ważne jest doświadczenie, terminowość i wzajemna współpraca.

Z.N.: To są kluczowe kwestie. Wykonawca w trakcie realizacji inwestycji, stając przed różnymi zagadnieniami budowlanymi, potrzebuje ścisłej współpracy z projektantami. Mama dba o sprawne rozwiązywanie problemów z dnia na dzień. Ta skrupulatność i ciągły kontakt z deweloperem, z podwykonawcami jest doceniany przez inwestorów.

E.D.: Niedawno miałam taką sytuację, gdzie wykonawca przygotował duży budynek do odbioru. Pojawiły się problemy z rzeczoznawcą ppoż. i z sanepidem. Dlaczego? Bo deweloper pozmieniał w międzyczasie wiele rzeczy bez dokumentacji. Zostałam poproszona o pomoc. To nie było takie proste, żeby uzyskać uzgodnienia z rzeczoznawcami. Nie mogłam powiedzieć, że mnie to nie interesuje. Moja rzetelność mi na to nie pozwalała.

A.N.: Pani Ewo, zaprojektowała Pani ponad 6000 mieszkań. Współpraca z doświadczonym architektem to gwarancja zakończenia inwestycji z sukcesem. A jednak często konkursy wygrywają młodzi architekci.

E.D.: Warto powiedzieć młodym inwestorom, którzy chcą wejść w inwestycje deweloperskie, że współpraca z architektem, który ma długoletnią praktykę, oznacza dużo większe prawdopodobieństwo ukończenia inwestycji zgodnie z planem, z dużo mniejszym ryzykiem problemów na budowie oraz przy sprzedaży mieszkań. Przygotowanie pełnobranżowego projektu budowlanego i wykonawczego wiąże się z szeregiem zagrożeń. Młodzi architekci, którzy mają ciekawe pomysły na bryłę, projektują piękne wizualizacje, ale bardzo często nie radzą sobie z problemami formalnymi, układami funkcjonalnymi i z kwestiami technicznymi. Bywało tak, że poprawiałam projekty po młodych architektach, gdzie siatka modularna garażu była zupełnie inna niż kondygnacji powtarzalnej. Jest cały szereg różnych błędów wynikających z braku doświadczenia. I tutaj doświadczenie w zawodzie, przewidzenie wielu zagrożeń, umiejętność szybkiego reagowania na zmiany pozwalają wygrać architektowi z praktyką.

A.N.: Pani Ewo, doświadczenie jest kluczowe w tym zawodzie. Jednak kreatywne podejście Zuzanny do pracy architekta otworzyło Wam nowe perspektywy. Jak współpraca z Zuzanną wpłynęła na Pani pracę?

E.D.: Przez lata współpracowałam z tą samą grupą deweloperów. Nie miałam czasu, żeby pozyskiwać kolejnych klientów, tak jak robi to dzisiaj Zuzanna. To były zupełnie inne czasy. Współpracowało się przez polecenia, a także konkursy, które nie zawsze były korzystne finansowo. Bywało tak, że deweloper robił konkurs i zgłaszało się kilkunastu architektów ze swoimi projektami, nad którymi trzeba było pracować pół roku bez zapłaty. Nigdy nie wiadomo było, z kim taki deweloper podpisze kontrakt. A niestety ogromne firmy deweloperskie wykorzystywały pracownie architektoniczne pod względem wiedzy, jak i koncepcji, nie płacąc za poświęcony czas. Uzupełniając swoje portfolio, wyliczyłam, że przez 30 lat pracy uzyskałam ponad 300 tys. mkw. pozwoleń na budowę.A ponad 100 tys. mkw. powierzchni to były darmowe koncepcje. To Zuzanna wypracowała zasadę płacenia za analizy i koncepcje, które wykonywałyśmy dla dewelopera. Nie było też możliwości, żeby się kreować na zewnątrz. Zuzanna po 2018 roku odłączyła się od mojej firmy i zaczęła działać niezależnie. Nastawiła się na kreowanie inwestycji deweloperskich i pozyskiwanie klientów. Bardzo mi imponował ten typ pracy i pokazywania się w social mediach,
które procentowały w jej marce i współpracy z deweloperami. Na pewno dziś jestem bardziej otwarta na nowe działania i pokazywanie się w mediach.

A.N.: Zuzanno, powiedziałaś w naszej rozmowie, że samolot nie może mieć dwóch głównych pilotów. Nie miałaś obaw, że z własną firmą architektoniczną będzie Ci trudniej na rynku?

Z.N.: Przez 12 lat pracy wspólnie przeszłyśmy przez kilkadziesiąt trudnych projektów, które spowodowały, że nabrałam bardzo dużego doświadczenia. I przede wszystkim wytrwałości w dążeniu do celu. Wiedziałam również, co sprawia mi największą przyjemność. Stworzyłam markę D+D, czyli Design plus Development, po to, żeby dalej się rozwijać i pokazywać moje osiągnięcia. Moja firma projektuje koncepcje, analizuje nieruchomości, oczywiście dalej przy współpracy z Grupą Pro na czele z mamą. Grupa Pro Design reprezentowana przez mamę prowadzi pełną obsługę inwestycyjną, od analiz, koncepcji, projektów budowlanych i wykonawczych aż po udział w odbiorach budynków.

E.D.: Niestety niewielu inwestorów zdaje sobie sprawę, ile trudu trzeba włożyć, żeby przygotować procesy formalne, aby taki grunt przygotować pod osiedle. A w dzisiejszych czasach ten proces uzyskiwania pozwolenia na budowę jest bardzo długi. Jeszcze parę lat temu było to od 3 do 4 miesięcy, a w tej chwili to jest okres oczekiwania do 1,5 roku.

Z.N.: Na szczęście zmienia się podejście deweloperów. Dziś coraz bardziej doceniają pracę architekta i to, że możemy dostarczyć grunty z pozwoleniem na budowę.

A.N.: Zuzanno, Ty dostrzegłaś niszę w tym, że deweloperzy preferują działki, które mają prawomocne pozwolenie na budowę.

Z.N.: Proces uzyskiwania pozwolenia na budowę w tej chwili jest nieprzewidywalny. Ja skracam czas inwestycji dewelopera i jako land development specjalizuję się w wyszukiwaniu działek oraz przygotowywaniu całego procesu formalnego. Często razem z inwestorem nabywam grunty, a następnie wraz z mamą przygotowujemy je jako gotowca inwestycyjnego. Mam również pomysł, żeby w najbliższej przyszłości wykorzystać swoją wiedzę architektoniczną i zacząć budować.

A.N.: Grupa Pro Design i D+D Design Development jako zgrany duet biznesowy?

Z.N.: Tak, jak najbardziej. Żeby robić pełnobranżowe projekty budowlane i wykonawcze, trzeba mieć szereg godnych zaufania osób do współpracy. W Grupie Pro jest doświadczony zespół projektantów, instalatorów i sprawdzonych konstruktorów. Moja praca polega na skoordynowaniu
wszystkich procesów, żeby efekt finalny był satysfakcjonujący dla wszystkich stron. Dlatego myślę, że współpraca naszych obu firm i uzupełnianie naszych umiejętności – jest kluczem do wspólnego sukcesu.

Ewa Dąbrowska – z zawodu architekt z ponad 30-letnim doświadczeniem. Prowadzi biuro Grupa Pro Design. Specjalizuje się w projektowaniu zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej i usługowej. Z sukcesem zaprojektowała wiele osiedli mieszkalnych w całej Polsce, m.in. w Warszawie. Poza pracą udziela się towarzysko, uwielbia wyjazdy. Jej pasją jest moda, szycie, a także rozwój duchowy.

Zuzanna Nowik – architekt z ponad 16-letnim doświadczeniem w projektowaniu i przygotowywaniu inwestycji mieszkaniowych oraz usługowych. Obecnie zajmuje się land developmentem, czyli formalnym przygotowaniem gruntów pod inwestycje deweloperskie. Słynie z tego, że niestraszne są jej trudne do przygotowania
działki. Inwestorzy przy współpracy doceniają jej kreatywność oraz rzetelność.

Łączę nieruchomości i inwestorów. Wywiad z Wojtkiem Orzechowskim – Strefa Nieruchomości

Wojtek Orzechowski to nie tylko ekspert w dziedzinie nieruchomości, ale i źródło inspiracji dla tych, którzy chcą osiągnąć
sukces w świecie nieruchomości. Poprowadził przez inwestycyjne labirynty ponad 2000 absolwentów na warsztatach WIWN®, stając się dla nich źródłem motywacji. Jego filozofia inwestycyjna jest prosta, ale niezwykle skuteczna: „Spraw, aby nieruchomości szukały Ciebie, a nie Ty nieruchomości”. Wierzy, że w inwestycjach kluczowa jest wiedza, ale równie istotne są determinacja, umiejętność budowania relacji oraz zdolność do rywalizacji na konkurencyjnym rynku.

A.N.: W ramach Warsztatów Inwestowania w Nieruchomości – WIWN® przeszkoliłeś ponad 2 tys. osób, które po Twoim szkoleniu rozpoczynają swoją przygodę z flipowaniem. Jesteś w stanie ocenić, kto ma szansę na sukces, a kto tak naprawdę nie nadaje się do tego biznesu?

W.O.: Zauważam, że na warsztaty przyjeżdżają ludzie o różnym pochodzeniu zawodowym i wykształceniu. Od spawaczy przez kucharzy, nauczycieli, lekarzy, przedsiębiorców aż po pośredników, a ostatnio pojawił się nawet ksiądz. Na sali wszyscy mają równe szanse. Wiedza to jedno, ale kluczowe znaczenie mają: działanie, determinacja, kontakty i umiejętność konkurowania. Po szkoleniu stacjonarnym każdy z nas powinien przekształcić zdobytą wiedzę w czyny. To niezbędne, ponieważ inwestowanie to nie tylko zdobywanie wiedzy, ale też umiejętność wykorzystania jej w praktyce. Trzeba zbadać rynek, nawiązać relacje z wartościowymi dostawcami i inwestorami, a następnie działać. Jeżeli zatem ktoś ma te wszystkie cechy i jest zdeterminowany, to na pewno osiągnie sukces. Nasi absolwenci i liderzy odnotowują spektakularne zyski, czym inspirują innych.

A.N.: Oprócz warsztatów WIWN® stworzyłeś społeczność, która wzajemnie się wspiera i motywuje.

W.O.: W naszej społeczności rozwijamy zdolności zdobyte na warsztatach. Regularnie organizujemy spotkania regionalne, na których dzielimy się doświadczeniami, informacjami i kontaktami. Dzięki naszym liderom, którzy oferują wsparcie, jesteśmy w stanie osiągnąć więcej – działamy wspólnie, a nie w pojedynkę. Nasza siła tkwi w kooperacji, a nie konkurencji. Na przykład jeden z naszych absolwentów umożliwił nam spotkanie z pewnym deweloperem. Dzięki temu mogę pojechać na spotkanie i rozmawiać o konkretnych inwestycjach. Wspólne działania: moje, uczestników i absolwentów Warsztatów WIWN® pozwalają realizować więcej flipów, niż sam byłbym w stanie zrobić. Mamy ambitne plany. To pokazuje, jak cenna może być ta współpraca. Moje przewodnie, autorskie motto, brzmi: „Spraw, aby nieruchomości szukały Ciebie, a nie Ty nieruchomości”. Teraz, łącząc świat nieruchomości i inwestorów, zarabiamy i rozwijamy nasz kapitał, co stanowi wyjątkowe doświadczenie.

AN:. Czy swoją teorię, którą z sukcesem wdrażasz na warsztatach WIWN®, i cały proces inwestycyjny dopasowujesz do nowej sytuacji na rynku?

W.O.: Rynek nieruchomości ciągle ewoluuje, a ja w swoich warsztatach dostosowuję się do zmian. Wprowadzam do programu szkoleń uprawomocnione prawnie nowe regulacje podatkowe, prawne czy zagadnienia dotyczące flipowania na rynku pierwotnym. Ponadto staram się utrzymywać
dobre relacje z deweloperami, negocjować korzystne warunki i zdobywać ich zaufanie, aby mogli dostarczać nam atrakcyjne nieruchomości, które potem trafiają do naszych absolwentów Warsztatów WIWN®.

A.N.: Rząd od 1 lipca br. wprowadził zakaz handlu cesjami dla zarobku. Co będzie dalej z cesjami na rynku pierwotnym nieruchomości?

W.O.: Myślę, że rząd chciał pokazać, że robi porządek we wszystkich obszarach: uszczelnia VAT, łapie zorganizowane grupy przestępcze, a teraz dobiera się do inwestorów i fliperów. Przepis będzie raczej martwy. Osoby prywatne nie mogą dokonywać tych cesji, ale firmy mają taką możliwość. Dlatego każdy przedsiębiorca, posiadający firmę, ma uprawnienie do przeprowadzenia takiej cesji. Obecnie nie stanowi to nawet problemu dla osób fizycznych, ponieważ ustawodawca wprowadził tę formę cesji jedynie dla deweloperów działających na podstawie nowej ustawy deweloperskiej. Warto zaznaczyć, że większość obecnych budynków wciąż opiera się na starej ustawie, co wyklucza ewentualne trudności z tym związane. Przy okazji warto dodać, że taki sposób cesji nie był korzystny pod względem opodatkowania VAT, co sprawiło, że wiele osób szukało alternatywnych rozwiązań w kontaktach z deweloperem. Lepszym rozwiązaniem niż cesja było wcześniejsze rozwiązanie umowy wraz ze wskazaniem nowego nabywcy. Jednakże – o ile nie zostanie to uznane za próbę omijania obowiązujących przepisów dotyczących cesji – nadal istnieje możliwość kontynuowania tego procesu. W związku z tym uważam, że nie powinno to stanowić problemu. I cesje będą funkcjonować po staremu.

A.N.: Jak dziś z perspektywy kilkunastu lat inwestowania w nieruchomości patrzysz na ten rynek? Co doradzasz: wynajmowanie czy nadal flipowanie?

W.O.: Ceny mieszkań według mnie nie spadną w najbliższej przyszłości. Wręcz przeciwnie, można oczekiwać dalszego wzrostu cen. Obserwuję ten trend od kilku lat i podczas moich webinarów oraz szkoleń staram się to wyjaśniać. Moja Najskuteczniejsza Strategia Inwestowania w Nieruchomości, czyli budowanie kapitału poprzez flipowanie, jest cały czas aktualna i pozwala w przeciągu siedmiu lat osiągnąć wolność finansową. Polecam moją książkę Zarabiaj na nieruchomościach, która stała się bestsellerem na rynku, a teraz w zaktualizowanej wersji znów trafi na rynek. Czy rynek flipowania nadal się opłaca? Oczywiście. Od zeszłego roku aż do teraz mamy przeprowadzonych 140 transakcji, z czego 17 sprzedanych z zyskiem, a 40 mieszkań jest rezerwowanych na następny rok. Nigdy natomiast bym tego nie zrobił, gdyby nie budowanie zaufania i przyciąganie inwestorów, którzy robią te inwestycje razem ze mną. Warto zwrócić też uwagę na rynek wynajmu. Dane z rynku najmu długoterminowego jeszcze niedawno pokazywały, że najemcy osiągają na nim stopę zwrotu wynoszącą 8% w skali roku, a obecnie jest to już raczej 6%. Oczywiście są inwestorzy, którym udaje się osiągać jeszcze wyższe stopy zwrotu, ale mowa tutaj o średniej, o której słyszy
się ogólnie z rynku najmu. W krajach zachodnich widzimy tendencję do inwestowania w nieruchomości pod wynajem, co prowadzi do większej konkurencji i spad ku czynszów. Jednak ceny nieruchomości w Polsce nadal rosną, nie odnotowujemy takich sytuacji jak na Zachodzie, gdzie zyski z najmu wahają się w granicach 2–4%. Obecna stopa zwrotu w Polsce wynosząca 6–8% daje jeszcze dużo możliwości. Z uwagi na obecny deficyt na rynku istnieje potencjał wzrostu cen nieruchomości. Wpływ na stopę zwrotu mają dwa czynniki: cena zakupu + remont i wyposażenie oraz czynsz pobierany od najemcy. Żeby stopa zwrotu spadła do 2-4% potrzeba aby nieruchomości wzrosły dwukrotnie w stosunku do dzisiejszych cen. Oczywiście, może być tak, że to czynsze zmaleją o połowę, ale to raczej mniejsze prawdopodobieństwo takiego scenariusza. To oznacza, że każdy inwestor powinien się zastanowić, jak chce wykorzystać tę sytuację. Ja sugeruję, zgodnie z moją strategią, obracać nieruchomościami, ale i dywersyfikować kapitał w mieszkania na wynajem.

A.N.: Czyli jeśli ktoś planuje zakup nieruchomości, to teraz jest odpowiedni moment.

W.O.: Dokładnie tak. Jeśli masz taką możliwość, teraz jest doskonały moment na zakup. Alternatywnie: jeśli już posiadasz mieszkanie, to teraz możesz wykorzystać możliwości rynku, aby zwiększać swój kapitał poprzez obrót nieruchomościami, ale docelowo warto inwestować w nieruchomości na wynajem.

A.N.: Kolejna edycja Maratonu WIWN® już się zbliża. Jaki jest cel tego wydarzenia?

W.O.: Cel jest niezmienny – chcemy gromadzić profesjonalistów i pasjonatów nieruchomości, dzielić się wiedzą o najnowszych trendach w branży i inspirować się nawzajem. To już 11. edycja naszej konferencji, która cieszy się ogromnym zainteresowaniem zarówno wśród doświadczonych inwestorów, jak i tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z nieruchomościami. Nasze spotkania odbywają się cyklicznie od 2017 roku. Podczas konferencji wystąpią inspirujący mówcy, zarówno ci, którzy dodają motywacji, jak i eksperci w dziedzinie biznesu i nieruchomości.

A.N.: Kogo spotkamy podczas eventu?

W.O.: W trakcie konferencji będziemy mieć przyjemność gościć praktyków rynku nieruchomości. Wśród prelegentów znajdą się osoby o niekonwencjonalnym
podejściu do branży, specjaliści od negocjacji, eksperci od budowania marek osobistych w nieruchomościach, doświadczeni inwestorzy i fliperzy, deweloperzy,
a także osoby specjalizujące się w kwaterach pracowniczych czy wynajmie krótkoterminowym. To będzie wyjątkowe wydarzenie, które nie tylko dostarczy wiedzy, ale także umożliwi nawiązanie cennych kontaktów i wymianę doświadczeń.

A.N.: Zdradzisz kilka nazwisk?

W.O.: Pojawi się Jerzy Sempowicz, znany z niekonwencjonalnego podejścia do działania w branży nieruchomości. Radosław Musiał opowie o życiu i deweloperce. Paweł Gołębiewski, autor Biblii negocjacji, podzieli się swoimi sekretami skutecznych negocjacji. Justyna Sprawka, ekspert z zakresu budowania marek osobistych, opowie, jakie popełnia się błędy w budowaniu marki w branży nieruchomości. Mariusz Ostapowicz, doświadczony fliper, pokaże, jakie stosować techniki, żeby osiągnąć sukces. Natalia Gorszkowa zdradzi swój przepis na sukces w prowadzeniu kwater pracowniczych. Marek
Hankus dokona analizy działek w inwestycjach deweloperskich. Paweł Albrecht przekaże praktyczną wiedzę na temat zarabiania poprzez pośrednictwo i sourcing, a także wyjaśni, jak to połączyć z flipowaniem nieruchomości. Będzie również prezentacja Macieja Welmana i Patryka Sołtysiaka (czyli duetu Flip na
Pierwotnym), którzy dostarczają perełki w dziedzinie nieruchomości. Dołączy też do nas jeden z naszych biznesowych guru – Daniel Kubat. Ja w swoim wystąpieniu podzielę się własnymi spostrzeżeniami na temat najmu krótkoterminowego. A na koniec Kamila Rowińska, jedna z najwybitniejszych w Polsce coacherek, zmotywuje nas do działania. Będzie okazja do zdobycia cennej wiedzy, a oprócz tego – do nawiązania wartościowych kontaktów i pozyskania najnowszych informacji. Według mnie to wszystko przyciągnie ludzi – mam nadzieję, że na nasze wydarzenie znów przyjedzie około tysiąca osób. Tym razem również spotkamy się wyjątkowym miejscu – w hotelu Hilton na Wawrze w Warszawie – aby wzajemnie się motywować, poznawać i działać.

Zapraszam serdecznie na konferencję.
Więcej informacji na temat konferencji
znajdziesz na stronie:
www.maraton.wiwn.pl

Wojciech Orzechowski – Biznesmen, Inwestor, Deweloper, Mentor. Twórca Warsztatów Inwestowania w Nieruchomości – WIWN.pl®. Stworzył społeczność ponad 2000 osób inwestujących w nieruchomości, a ponad 900 absolwentów warsztatów WIWN® zrobiło swojego pierwszego flipa pod jego okiem. Przyjął w 2023 r. challenge zrealizowania 150 flipów w 2 lata. Autor książek Zarabiaj na Nieruchomościach, Wszystko o FLIPACH – 200 Pytań do Eksperta, współautor książki Finansowanie Nieruchomości. Pomysłodawca symulatora inwestowania w nieruchomości – gry Rentier®. Zapraszany do telewizji TVN, TVP, Polsat i DOMO+ w roli eksperta na rynku nieruchomości. Prelegent na Kongresach Stowarzyszenia Mieszkanicznik (Wojciech Orzechowski uzyskał status Najlepszego Flipera w 2022 r.). Organizator największej w Polsce konferencji dotyczącej inwestowania w nieruchomości – Maraton WIWN® www.maratonwiwn.pl. Wydawca kwartalnika „Strefa Nieruchomości®”. Autor bloga: zarabiajnanieruchomosciach.pl Deweloper, wraz z Tomaszem Górą realizuje 7 projektów deweloperskich/renowacyjnych w Łodzi o wartości przekraczającej 250 mln zł.