Co bym zrobił, gdybym zaczynał jeszcze raz w wieku 20 lat? Jak wyglądały moje początki? – Strefa Nieruchomości

Wyobraź sobie sytuację, że szukasz w Internecie informacji na temat inwestowania w nieruchomości. Po wielu godzinach poszukiwań trafasz na jedyny flm w Internecie, gdzie inwestor pokazuje wyposażenie idealnego pokoju na wynajem. Spisujesz rodzaj kanapy, biurka, stolika, lampki i dodatków. Masz wrażenie, że stan Twojej wiedzy wystrzelił pod suft. Na całym mieszkaniu wielopokojowym zaoszczędzisz ładne kilka tysięcy złotych. Masz opanowany „standard IKEA na wynajem”, o którym wiele osób jeszcze nie słyszało.

Tekst: Paweł Albrecht

Tak wyglądały moje początki po 2010 roku. Korzystaliśmy z nowocześniejszych telefonów i komputerów, a dalej mieliśmy mnóstwo podstawowych i prostych pytań, na które mało kto znał wtedy odpowiedź. Pamiętam, że podstawową blokadą przed inwestowaniem w nieruchomości w tamtych czasach był:
1. Brak dostępu do okazji inwestycyjnych.
2. Brak dostępu do kapitału.
3. Brak wiedzy na temat całego procesu.
4. Brak miejsc, gdzie można spotkać inwestorów.

Jak wygląda sytuacja obecnie?

Dzisiaj w zakresie zwykłego inwestowania w nieruchomości w naszym środowisku wiemy już praktycznie wszystko. Po wizycie na kilku spotkaniach branżowych mamy dostęp do pośredników, inwestorów, mentorów i nowych wspólników. Uzbierały się w Polsce już tysiące historii sukcesów zwykłych ludzi zaczynających od zera, którzy zostawili pracę na etacie na rzecz budowania wolności finansowej w oparciu o nieruchomości. Nie ma więc już absolutnie żadnej wymówki przed rozpoczęciem swojej działalności.

Jak zacząłbym jeszcze raz, mając 20 lat?

Nie żałuję, że nie mogę zacząć jeszcze raz, bo niewiele mógłbym zmienić. Jeżeli interesuje Cię jednak mój przepis na powrót do przeszłości i start od nowa, to wygląda to tak:

1. Przeprowadziłbym się od razu do Wielkiej Brytanii, Australii lub USA. To znacząco przyspieszyłoby rozwój i budowanie majątku. Zostając w Polsce, kontynuowałbym listę od punktu drugiego.

2. Wyznaczyłbym sobie cele fnansowe, które chcę osiągnąć w ciągu 5 lat: kwotę miesięcznych zarobków oraz liczbę posiadanych nieruchomości w kredycie i za gotówkę. Wszystkie zadania i aktywności podporządkowałbym w 100% pod moją listę celów.

3. Zapisałbym się na każdy możliwy kurs o inwestowaniu w nieruchomości i dołączył do każdej społeczności, gdzie mogę poznać innych przedsiębiorców i inwestorów. (Transakcje z Absolwentami będą moim największym polem do zarabiania pieniędzy w przyszłości).

4. Poznając tam ludzi i obserwując materiały w Internecie, wybrałbym najrozsądniejszego mentora, dla którego mógłbym zacząć pracować. Zgłaszałbym się do każdej najcięższej pracy, aby zostać przyjętym do zespołu i być po prostu użytecznym. Gdyby to wymagało noszenia płyt kartonowo-gipsowych na 10. piętro bez windy – robiłbym to bezpłatnie.

5. Robiłbym wszystko, żeby w tym zespole rozwijać swoje umiejętności sprzedaży, aby pozyskiwać dawców kapitału, okazje inwestycyjne i odbiorców finalnych nieruchomości. Jeżeli generujemy sprzedaż – zarabiamy pieniądze. Jak zarabiamy pieniądze – wszyscy nas lubią i potrzebują.

6. W międzyczasie podróżowałbym po całym świecie, aby nabierać inspiracji do dalszego działania. Nic nie wpływa tak pozytywnie na stan naszych finansów, jak widok wieżowców i willi, które są poza naszym zasięgiem. Na takie wycieczki zabierałbym bogatszych przedsiębiorców, aby wymieniać się doświadczeniami.

7. Jakbym nabrał pewności siebie, nabywałbym nieruchomości za pomocą kredytu inwestycyjnego (dlatego punkt 1. jest tak istotny), które po 10 latach byłyby w większej części spłacone.

8. Stałbym się specjalistą w swojej niszy. Przeczytałbym setki książek, występowałbym przed nieruchomościową społecznością. Stałbym się osobą, którą wszyscy mają na myśli, rozwiązując dany problem. Dzięki marce osobistej zbudowałbym ogromną siatkę kontaktów.

9. Zatrudniłbym asystentkę/asystenta i budowałbym dalej zespół najlepszych specjalistów z branży. Tylko z lepszymi od siebie jesteśmy w stanie wyprzedzić konkurencję.

10. Konsekwentnie realizowałbym założone cele, zadania i nigdy nie wpadłbym na pomysł, żeby zrezygnować i zająć się czymś innym. To byłby pierwszy i ostatni krok do całkowitej porażki.

11. Skupiłbym się również na założeniu rodziny. Kiedy zarobisz pierwszy milion dolarów, zrozumiesz, że na wszystko już Cię stać. Komuś ten majątek będziesz chciał przekazać, a czasu nie będziesz w stanie cofnąć.

Aquila non captat muscas, czyli „orzeł nie chwyta much” – pamiętaj o tym.

Chcesz dołączyć do naszej społeczności i poznać nieruchomościowych przyjaciół? Wejdź na stronę www.pawelalbrecht.com oraz na kanał na YouTubie – Albrecht o nieruchomościach. Znajdziesz tam dziesiątki bezpłatnych audycji na temat inwestowania w nieruchomości i podejścia do zarabiania pieniędzy. Następnie zapoznaj się ze specjalistycznymi kursami online, wokół których tworzone są duże grupy Absolwentów. Tam poznasz mentorów, dostawców okazji i kapitału oraz wielu znajomych, którzy udzielą Ci wsparcia.

Napisz do nas na: szkolenia@pawelalbrecht.com
lub zadzwoń pod numer +48 727 901 414.

Z przyjemnością doradzimy Ci, od jakiego miejsca powinieneś zacząć, aby nie wymyślać koła na nowo.

Z życzeniami sukcesów
Paweł Albrecht
CEO Albrecht International