Autor: Krzysztof Podlewski
Rozmawiała Aleksandra Zalewska-Stankiewicz
Gdy półtora roku temu występowałem na maratonie Wojciecha Orzechowskiego powiedziałem, że mój plan obejmuje wybudowanie tysiąca mieszkań. To marzenie powoli staje się realne. A wszystko dzięki konsekwencji i odwadze w działaniu, efektywnemu zarządzaniu i umiejętnemu doborowi pracowników – mówi Krzysztof Podlewski, założyciel firmy Invest KZP.
Obszar działania Invest KZP jest bardzo rozległy – mamy kilka swoich projektów i zarządzamy sześcioma innymi spółkami, które stanowią samodzielne podmioty, ale spółka – matka jest dominująca. Stworzyliśmy dwie marki – Trans KZP i Prime Nieruchomości. Nadal zamierzamy się rozwijać, wykorzystując zdobyte już doświadczenie.
1. „Nie wkładaj wszystkich jajek do jednego koszyka!”
Kiedy pięć lat temu razem z moją żoną Oksaną zakładaliśmy firmę Invest KZP, już wtedy myśleliśmy o holdingu. To właśnie holding i zarządzanie stanowią główne PKD naszej spółki. Założenie było takie, aby konsekwentnie dywersyfikować kapitał. Poza tym skupianie wszystkich działań w jednym miejscu jest ryzykowne. Mam w pamięci słowa pewnego inwestora, który powiedział, że „wszystkich jajek nie powinno się wkładać do jednego koszyka”. Podzielam jego zdanie. W tej chwili zarządzamy siedmioma spółkami, więc śmiało możemy powiedzieć, że udało nam się stworzyć mały holding. Wszystkie spółki mają własną osobowość prawną, ale tworzą jeden organizm, którego mózgiem jest Invest KZP. Można porównać ją do matki, która wychowuje kilka córek. Te wszystkie projekty (córki) działają pod jednym brandem. Z czasem zaczynają się usamodzielniać, a po osiągnięciu dojrzałości idą w świat.
2. Stwórz jeden wielki organizm
Oferta INVEST KZP jest kompleksowa. Tworzymy projekty deweloperskie, zajmujemy się sprzedażą i wynajmem nieruchomości, a także ich zarządzaniem. W zasięgu naszych działań jest także home staging, a niebawem będziemy również udzielać kredytów hipotecznych. Zasady działania naszej firmy wyjaśnię na przykładach. Jeśli pierwsza spółka zajmuje się deweloperką, to druga jest generalnym wykonawcą tej inwestycji oraz posiada magazyn materiałów budowlanych, które sprzedaje spółkom – siostrom, ale także zewnętrznym firmom. Trzecia prowadzi biuro nieruchomości, które znajduje nabywców dla naszych mieszkań. Czwarta specjalizuje się w wynajmie i podnajmie. Piąta wybuduje 24 mieszkania w Słupsku, a w przyszłości – całe osiedle w Ustce. Jest jeszcze szósta spółka – dzięki niej powstaną domy w zabudowie bliźniaczej. Trans KZP, to kolejna, nowo powstała spółka, która zajmuje się tylko transportem.
Pod marką PRIME NIERUCHOMOŚCI stworzyliśmy własne biuro pośrednictwa, którego właścicielem jest Invest KZP. Biuro działa zaledwie półtora roku, a już w tym momencie myślimy o utworzeniu jego lii w Koszalinie, Warszawie i Lęborku. Podzielę się też kolejną ciekawostką – prowadzimy również agencję pracy, która sprowadza pracowników z Ukrainy i z Mołdawii. Dzięki wspomnianym działaniom nie potrzebujemy zewnętrznych pośredników. Mamy pełną kontrolę nad sytuacją i nie musimy zlecać pracy innym podmiotom.
3. Etapami, ale konsekwentnie
Rok temu jedna z naszych spółek zajęła się transportem międzynarodowym. Najpierw postanowiliśmy sprawdzić, czy będzie zapotrzebowanie na nasze usługi. Wynajęliśmy jedną ciężarówkę z naczepą, która zaczęła jeździć do Norwegii, Szwecji i Holandii. Kiedy przekonaliśmy się, że nasz kontrahent jest sumienny, terminowy i wypłacalny, przeszliśmy na leasing. Z czasem wynajęliśmy jeszcze trzy ciężarówki, a potem cztery kolejne. Za chwilę będzie ich dziesięć, ale chcielibyśmy dojść do kilkuset i stworzymy dużą logistykę z magazynami nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Spółka transportowa zaczynała swoją działalność pod szyldem Invest KZP, ale po kilku miesiącach zaczęła funkcjonować jako Trans KZP spółka z.o.o. Jednak nastąpiło to dopiero wtedy, gdy byliśmy pewni, że jej istnienie będzie miało sens. Gdy spółka zyskała samodzielność, przygotowaliśmy nowe logotypy, wizytówki i stronę internetową. Uważam, że do sukcesów trzeba dochodzić małymi kroczkami.
4. Stawiaj na sprawdzonych managerów
Filozofia zarządzania naszą firmą opiera się na współpracy z ludźmi, z którymi łączą nas cele. Sekretem jest właściwy dobór zespołu. Trzeba idealnie dopasować kompetencje danej osoby do zadań, które ma wykonywać. Nie jest to proste, ale staramy się z żoną uważnie obserwować naszych pracowników. Nie rzucamy ich od razu na głęboką wodę, ale najpierw razem z nimi tworzymy procedury i uczymy się siebie nawzajem. Jeśli zdarzają się błędy, wyciągamy wnioski . Każde niepowodzenie uczy nas jak tworzyć dobrą firmę. W początkowej fazie każdego projektu zawsze jestem blisko moich pracowników. Dopiero z czasem daję im coraz większą samodzielność, aż w końcu nadchodzi taki moment, że mogę ze spokojem odejść do innych zadań, a na miejscu zostaje zaufany koordynator. Najczęściej ten lider wyłania się sam, w kolejnych etapach danego projektu. Zawsze w zespole jest ktoś, kto z zarządzaniem i koordynacją radzi sobie lepiej od innych. Trzeba tylko wy chwycić go w odpowiednim momencie. Jeśli zostawiam część firmy w czyichś rękach, musi to być osoba zaufana, nie bojąca się wyzwań. Działając w taki sposób, udało nam się stworzyć sieć dobrych managerów.
5. Znajdź czas dla wspólników.
Inwestujemy w nowoczesne systemy do zarządzania. Jeden z moich wspólników zaproponował system, z którego korzystamy. Jednak staramy się jak najwięcej czasu spędzać offline, choć spotkania online także się zdarzają. Bardzo ważny dla naszej firmy jest rozwój, zachęcam do niego również moich współpracowników. Sam też staram się podnosić kwalifikacje, biorąc udział w szkoleniach. Organizuję je dla mojego zespołu, na przykład ostatnio z obsługi dronów. Taka umiejętność przyda się nie tylko budowlańcom, ale także pracownikom biura nieruchomości, dla których zorganizowaliśmy także szkolenie z udzielania kredytów zakończone egzaminem. Staram się być jak najbliższej moi ch wspólników. Znaleźć czas, by obcować z ludźmi. Przyjechać specjalnie do moich kierowców, aby ich zapytać, jak im minęła trasa.
6. Korzystaj ze wsparcia fachowców.
Działając na tak dużą skalę, nie można pozwolić sobie na potknięcia formalne. Dlatego bardzo ostrożnie dobieram doradców. Współpracuję ze sprawdzoną kancelarią prawną i podatkową. Mój księgowy ma w zespole doradcę podatkowego, który jest wyspecjalizowany w przepisach. Korzystamy również ze wsparcia zaprzyjaźnionej kancelarii notarialnej. Kiedyś doktor Mentzen powiedział, że ustawa o podatku VAT ma 4 strony, a interpretacja do tej ustawy zawiera ich aż 300. Dlatego warto korzystać z doradców, ponieważ samodzielne działanie w tym zakresie przyniesie więcej problemów niż oszczędności.
7. Modlitwa ma wielką moc.
Jestem osobą wierzącą. Za każdym razem rozpoczynając nowe przedsięwzięcie, modlę się o jego powodzenie. Zawsze proszę Boga, aby moje drogi krzyżowały się z odpowiednimi osobami dla mojej firmy i żebyśmy my, jako Invest KZP, byli odpowiednimi partnerami dla naszych współpracowników i kontrahentów. Kluczem w budowaniu relacji jest życzliwość i uczciwość. Na wspomnianym już Maratonie opowiadałem o sourcerze, który dostarczał mi okazje inwestycyjne. Pewnego razu padła propozycja, aby założyć z nim spółkę. Tak jak zawsze pomodliłem się, aby drzwi były otwarte, jeśli to przedsięwzięcie ma sens. Dziś ten projekt działa pod nazwą Colibrent sp. z o.o.