Rozmawiała: Aleksandra Zalewska – Stankiewicz
Nie brakuje chętnych, którzy postanowili przenieść się z innych miejscowości i zamieszkać w Bielsku – Białej, u samych stóp Beskidu. W tym pięknym mieście, zwanym „Małym Wiedniem” powstaje atrakcyjny i unikatowy budynek, w którym można wieść wspaniałe życie, pracować i wypoczywać. Mamy dobre wieści – są jeszcze wolne mieszkania. – Klienci nie mogą się doczekać, kiedy zamieszkają przy Browarnej – mówi Jarosław Wójcik z firmy IKA, generalny wykonawca
i współinwestor inwestycji.
Aleksandra Zalewska – Stankiewicz: W czym tkwi sekret „Browarnej 12”?
Jarosław Wójcik: Zaprojektowaliśmy budynek, którego w Bielsku – Białej jeszcze nie było. Wyróżnia go przede wszystkim niestandardowy układ funkcjonalny. Powierzchnia zabudowy naszego obiektu wynosi około 4800 metrów kwadratowych, z czego mieszkania zajmują 2600 metrów. W budynku jest bardzo dużo
części wspólnych. Nasi klienci zachwycają się szerokimi korytarzami i przestronnymi klatkami schodowymi. Wrażenie robi hol główny, który rozciąga się aż na dwa piętra. Jest wysoki na 7 metrów, a klimatu dodają mu piękne lampy. Te wszystkie elementy sprawiają, że mieszkańcy nie będą wchodzili do zwyczajnej klatki schodowej, ale do reprezentacyjnego wejścia głównego, które będzie wręcz zapraszało w swoje progi. W lobby, na wygodnych kanapach, lokatorzy będą mogli porozmawiać z gośćmi czy zamienić kilka słów z sąsiadami.
A.Z-S.: I pewnie to miejsce stanie się centrum sąsiedzkiego życia. Jakie inne funkcje – poza mieszkalną – będzie pełnił ten obiekt?
J.W.: Projekt dostosowaliśmy do naszych czasów. Wiele osób pracuje zdalnie, a nie wszyscy chcą spotykać się z kontrahentami w domu. Dlatego przewidzieliśmy również małą salkę konferencyjną, z dostępem do szybkiego internetu oraz stołem, przy którym będzie można załatwiać sprawy biznesowe. To duże, klimatyzowane pomieszczenie, zachęcające również do wzięcia udziału w konferencji czy szkoleniu on-line. Nowością jest też stanowisko concierga, który – jak na ekskluzywny obiekt przystało – będzie gospodarzem obiektu. Urzędując w lobby budynku, zadba o komfort życia mieszkańców – odbierze przesyłkę kurierską, zamówi taksówkę czy zarezerwuje stolik w restauracji. Na parterze zaprojektowaliśmy strefę fitness i relaksu, która obejmie siłownię i saunę, gdzie zmieści się aż 8 osób. To jedyny budynek mieszkalny w Bielsku – Białej z tak obszerną i komfortową przestrzenią. Założenie jest takie, aby mieszkańcy mieli wszystkie udogodnienia w zasięgu ręki.
A.Z-S.: Bielsko – Biała zwana jest „Małym Wiedniem”. Na ile budynek przy Browarnej wpisuje się w klimat miasta?
J.W.: Obiekt zlokalizowany jest na Górnym Przedmieściu, czyli w dzielnicy, w której przed laty bielscy przemysłowcy budowali swoje wille i szkoły, jak słynny bielski „Mechanik” czy Bielska Szkoła Włókniarzy. Górne Przedmieście tętniło życiem i zachwycało rozwiązaniami architektonicznymi, zresztą, tak jest do tej pory. To perełka architektoniczna modernizmu. Choć każdy budynek jest inny, wszystkie tworzą przemyślaną całość. Przedwojenne kamienice mają po sto lat,
a nadal zachowały swój urok. Poza tym władze miasta bardzo inwestują w rewitalizację. Inwestycja przy Browarnej idealnie wpisuje się w ten krajobraz.
A określenie „Mały Wiedeń” funkcjonowało już w XIX wieku. Tutaj był Zabór Austriacki. Franciszek Józef miał sentyment do tego miasta, nawet ufundował dworzec, który jest prawdziwą „perełką”.
A.Z-S.: Architektura miasta wzorowana była na wiedeńskich architektach, ale nie tylko w tym obszarze można znaleźć w Bielsku wspólne elementy z Wiedniem.
J.W.: Zachęcamy do tego, aby przenieść swoje życie do „Małego Wiednia” i zamieszkać u stóp Beskidów także z wielu innych powodów. Miasto jest świetnie zlokalizowane, ma wszystko, czego potrzeba. Od Warszawy dzieli nas taka sama odległość, jak od Wiednia. Z Bielska do Szczyrku można dojechać w 15 minut,
a mieszkania w naszym mieście są dużo tańsze. Mamy bogatą ofertę imprez kulturalnych, powstaje nowoczesna Filharmonia. Oferta spędzenia wolnego czasu zimą, po nartach, jest bardzo bogata. A w pozostałych miesiącach można korzystać z fantastycznych tras rowerowych, ponieważ Bielsko jest rajem dla kolarzy górskich. To u nas powstała sieć jednokierunkowych tras tzw. singletracków. Nie tylko miasto jest pięknie położone, ale też sam obiekt. Z Browarnej możemy
w 10 minut dojść na rynek.
A.Z-S.: A do kogo adresowane są mieszkania przy Browarnej?
J.W.: Do osób, które cenią wysoki standard i szukają komfortowego mieszkania, dającego namiastkę domu. Oferujemy mieszkania od 45 metrów kwadratowych, ale także przestronne na 80 metrów, a nawet bardzo duże – o powierzchni 113 metrów kw. W ofercie mamy interesujące mieszkanie dwuczłonowe, o powierzchni 90 metrów, w którym wydzielona jest osobna strefa dla seniora lub osoby niepełnosprawnej. To świetne rozwiązanie dla osób, które mieszkają ze starszym rodzicem. Senior ma swój pokój, łazienkę bez barier architektonicznych, aneks kuchenny, a jednocześnie za drzwiami w każdej chwili są dostępni bliscy. Mieszkania parterowe posiadają dostęp do prywatnego ogródka. Dodam, że ściany w budynku są akustyczne, pod tym względem dwukrotnie przekroczyliśmy polską normę ich budowania. Wysokość mieszkań też przekracza standard – u nas mają one 2,70 m. Naszą inwestycję wyróżniają trzyszybowe okna,
wejściowe drzwi akustyczne, ekskluzywne materiały wykończeniowe, jak płyta trawertynowa na posadzce czy tapeta obiektowa na ścianach. Do mieszkań jest doprowadzona instalacja pod klimatyzację, co jest niezbędnym standardem w luksusowych mieszkaniach. A to wszystko przy zachowaniu rozsądnej ceny.
A.Z-S.: Jakie opinie najczęściej słyszy Pan od osób, które już dokonały zakupu?
J.W.: Mieszkańcy podkreślają, że przy Browarnej czuć przestrzeń. Mówią, że nie spodziewali się, że ktoś wybuduje coś tak ciekawego i prestiżowego w naszym mieście. Osoby, które już zakupiły u nas mieszkania nie mogą się doczekać, kiedy się wprowadzą. Podoba im się, że inwestycja jest przemyślana w każdym szczególe. Zadbaliśmy o takie elementy jak szerokie, ponadstandardowe miejsca garażowe. Zaprojektowaliśmy windę, do której zmieści się nawet fortepian.
W garażu jest dwustanowiskowa myjnia sprzętu sportowego, do której doprowadziliśmy wodę deszczową. Czyli wracając z wyprawy rowerowej albo z nart, nie trzeba będzie wnosić brudnego sprzętu do domu. Dodatkowo budynek będzie dysponował przechowalnią sprzętu sportowego.
A.Z-S.: Na jakim etapie jest inwestycja?
J.W.: Budowę mamy zamiar zakończyć do końca roku, ostateczne przekazanie mieszkań ma nastąpić do czerwca 2022 roku. Zapraszamy do naszego obiektu. Przy całej swojej przestronności, jest bardzo kameralny. Nie powiela schematów, wnosi nową jakość.