Tekst: Żywia Nowicka-Wlaź
NOWA FORMA
LUKSUSU, cz. 1
MIESZKANIA Z DUSZĄ, CZYLI JAKIE?
Przestrzenne, z wysokimi sufitami, z ozdobnymi sztukateriami, dużymi, skrzynkowymi oknami, wykuszami, kaflowymi piecami ocieplającymi wnętrze
i drewnianymi klepkami ułożonymi w jodełkę… Historyczna atmosfera takich wnętrz i ich duży potencjał do aranżacji z dnia na dzień zyskują na wartości,
a trend inwestowania w kamienice, zwłaszcza zabytkowe, staje się coraz bardziej popularny. Śmiało można powiedzieć, że dobrze odrestaurowane mieszkania
w kamienicy są wyznacznikiem nowej formy luksusu – biją na głowę mieszkania z wielkiej płyty, co przekłada się na wzrost ich wartości rynkowej i zyski przy sprzedaży lub wynajmie. Co więcej, mieszkań w kamienicy jest dużo mniej w porównaniu do pozostałych, a są usytuowane w najlepszych lokalizacjach w centrum.
Żywia Nowicka-Wlaź
Dusza artystyczna, absolwentka łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych na wydziale Wzornictwa i Architektury Wnętrz oraz wielu szkoleń branżowych, w tym home stagingu i stylizacji wnętrz do sesji zdjęciowych. Pasjonuje ją zwłaszcza praca przy sesjach fotograficznych do magazynów wnętrzarskich. Dzięki Wojtkowi Orzechowskiemu inwestuje również w nieruchomości, a jej ulubione to nietypowe wnętrza kamienic czy loftów, przestrzenie z duszą.
www.zywia-nowicka-wlaz.pl
CO ZROBIĆ, ABY NIE ZATRACIĆ TEJ WYJĄTKOWOŚCI PODCZAS REMONTU?
Przede wszystkim pamiętajmy, że przedwojenny klimat kamienic zobowiązuje. Nie są to wnętrza, które idealnie współgrają z masowymi trendami wnętrzarskimi. Są wymagające, potrzebują aranżacyjnej konsekwencji i śmiałości, aby zachować swoje walory. I wcale nie mówimy tu o odtworzeniu całej aranżacji sprzed wojny. Chodzi raczej o umiejętne zaprojektowanie takiej nietypowej przestrzeni w niesztampowy sposób. Każda kamienica jest inna i ma swój urok. Każda z nich wymaga odrębnego podejścia i wyczucia pod kątem stylistycznym. Dlatego przy zakupie kamienicy poza kosztami finansowymi weźmy pod uwagę kwestie estetyczne. Zastanówmy się, co możemy ocalić od zapomnienia i odrestaurować, tak aby mieszkanie w kamienicy wyróżniało się na tle innych mieszkań sprzedawanych na rynku wtórnym i rzeczywiście dawało poczucie luksusu.
W pierwszej kolejności pomyślmy o podłogach i sufitach. Są to elementy wystroju, które głównie skupiają naszą uwagę. Podłogi w dużej mierze decydują
o charakterze wnętrza – upewnijmy się, czy jest sens ją demontować, pozbywać się cementowych płytek na rzecz powielania trendów sezonu. Może wystarczy uzupełnić tylko braki, usunąć starą farbę olejną i postawić na cyklinowanie? Często takie zabiegi nie są jednak wystarczające. Może okazać się, że przywracanie świetności starym klepkom, zwłaszcza w sytuacji ponownego wypoziomowania podłogi usunięcia wilgoci i montażu jej od zera, jest nie lada wyzwaniem. Koszty takich działań często przewyższają wyobrażenia niejednego inwestora. Jednak gra jest warta świeczki, gdy potem widzimy spektakularne efekty końcowe – zachowanie pierwowzoru naszych przodków. W taki oto sposób został zachowany w całości parkiet w rzeszowskim Atelier Katarzyny Złamaniec – drewniana mozaika rewelacyjnie podkreśla cały charakter tej nietypowej kamienicy przeznaczonej pod wynajem atelier. Oczywiście, nie zawsze będziemy mogli ocalić „zabytkową” podłogę i będziemy zmuszeni do montażu nowej. Jeśli następuje taka sytuacja, zastanówmy się, jaki wzór podłogi najwierniej oddałby klimat wnętrza. Popularnym zabiegiem jest po prostu ponowne położenie wzoru jodełki paryskiej – tylko w nieco nowocześniejszej odsłonie, np. za pomocą dębowego drewna. Taka podłoga jest równie solidna i trwała jak ta naszych przodków, a ponadczasowość tego wzoru jest idealnym zwieńczeniem każdego remontu w takich kamienicach.
Architekt Justyna Wasiluk-Ptaszyńska z pracowni wnętrzarskiej Home and Wood bezbłędnie wkomponowała nowoczesną wersję jodełki paryskiej w swoich projektach kamienic. Wiedziała, że jest to detal, który gra pierwsze skrzypce w całej aranżacji przestrzeni i nadaje ten pożądany przez każdego sznyt luksusu. Jeśli jednak skłaniamy się ku nowoczesnej podłodze i nie przepadamy za wzorem paryskiej jodełki, typowe ułożenie podłogi drewnianej na wzór angielski prosty także spełni swoje zadanie, a do tego jest znacznie tańsze. Przy czym, przy takim standardowym ułożeniu podłogi postarajmy się przemycić do naszej aranżacji inne detale nawiązujące do stylu przedwojennych kamienic. Możemy wówczas skorzystać z gipsowych sztukaterii na sufitach czy stylizowanych paneli ściennych. Takie detale zgrabnie wkomponowane w całościowy projekt wnętrz będą wskazywać na to, iż jest to nadal wyjątkowe mieszkanie w kamienicy, a nie standardowe mieszkanie z wielkiej płyty.
Zatrzymując się jeszcze na chwilę przy sufitowych detalach, warto podkreślić fakt, że mieszkania w kamienicach automatycznie dają wrażenie poczucia większej przestrzeni. To za sprawą wysokich sufitów. Pamiętajmy też, że zastosowanie stylizowanych sztukaterii, gzymsów i rozet niekoniecznie musi narzucać powagę naszym wnętrzom i że elementy te nie muszą być w barwach neutralnych. Aktualne trendy w projektowaniu kamienic wyraźnie wskazują na zabawę kolorami, więc śmiało malujmy sztukateryjne detale różnymi odcieniami i bawmy się ich formą. Wysokie sufity są do tego doskonałą okazją. W projekcie pracowni Home and Wood „Oh, My Bosh” taki zabieg idealnie podkreślił charakter wnętrza oraz jego walory.
Analizując walory niesztampowych kamienic, można zauważyć, że w Atelier Katarzyny Złamaniec sufity, na których znajdują się freski, także pozostały niezmienione i odrestaurowane zgodnie z ich historią, co przyczyniło się do spektakularnego efektu końcowego. Sufity z nutką finezji oraz zabytkowa podłoga stanowią szykowną parę. Tak samo w projekcie pań architektek z Nasciturus Design – Agnieszki Komorowskiej-Różyckiej i Katarzyny Kiełek – niektóre fragmenty sufitów nie zostały przykryte podwieszanymi sufitami celowo. Udało się dzięki temu odkryć cegłę na nowo i wyeksponować ją dodatkowo pod oryginalnym łukowym sklepieniem. Jak widać, takie proste aranżacyjne zabiegi przynoszą wiele dodatkowych wartości, zarówno aranżacyjnych, jak
i estetycznych.
O kolejnych pomysłach na aranżację wnętrz kamienic opowiem Wam w kolejnym numerze „Strefy Nieruchomości”