Podczas gdy w Polsce część taksówkarzy rezygnuje z zawodu, Marek Brdak inwestuje w tę branżę i odważnie patrzy w przyszłość. Dlaczego podejmuje takie decyzje? Otóż jego aktywność zawodowa na tym polu współgra z aktywnością w sektorze obrotu nieruchomościami, co dywersyfikuje źródła przychodu i zwiększa bezpieczeństwo finansowe. Jak wykorzystać te spostrzeżenia w codziennej praktyce handlowej na rynku nieruchomości? Oto złote rady od nietypowego pośrednika z Poznania.
- Zrób dobry research rynku nieruchomości.
Bądź czujnym obserwatorem i staraj się być na bieżąco. Ilość i jakość zebranych informacji ma duże znaczenie. Podstawą jest znajomość lokalnego rynku nieruchomości, w różnej skali. Miej oczy i uszy szeroko otwarte, ale nie kalkuluj wszystkiego na początku. Najpierw oceń wartość użytkową nieruchomości i otoczenia. Zastanów się, czy widzisz potencjał. Jeśli tak, to zacznij grę negocjacyjną ze sprzedawcą – im taniej kupisz, tym lepiej. Pamiętaj o wzorcowym maksimum, jakie możesz zapłacić. Dobrą metodą jest parokrotna przejażdżka taksówką – pozwala to poznać specyfikę danego mikrorynku i stylu życia mieszkańców. - Znajdź lub wykreuj niszę!
Nisza to nic innego jak niedobór produktu lub procesu, na który jest zapotrzebowanie. W przypadku nieruchomości niszę może wyznaczać lokalizacja – produkt może być dostępny w jednej części miasta i jednocześnie może go brakować w innej jego części. To tzw. mikrorynek, który rządzi się lokalną specyfiką. Staraj się być z nią spójny i spójrz na wartość dodaną, jaką oferuje, sprawdź też, czego tam jeszcze brakuje. Jeśli masz problem z utworzeniem wartości dodanej, skonsultuj się z dekoratorem wnętrz, home stagerem czy projektantem. Z czasem nabędziesz doświadczenia i będziesz mógł na nim bazować. - Skaluj inwestycje.
Przygodę z branżą nieruchomości zaczynałem od niewielkiej inwestycji w Poznaniu. Wynajmowałem w dobrej cenie duże mieszkanie, w którym podnajmowałem pokoje. Dzięki temu nie płaciłem za mieszkanie i dodatkowo zarabiałem. Pozwoliło mi to nauczyć się doboru kandydatów rozsądnie, tak aby można było dzielić z nimi tę samą podłogę przez długi okres. Te umiejętności przydały mi się podczas wolontariatu na UEFA EURO 2012, podczas którego rekrutowałem wolontariuszy i pomagałem w kontroli antydopingowej. Z czasem zdobywałem kolejne doświadczenia, również na rynku papierów
wartościowych, aż w końcu zacząłem korzystać z opracowanego przez Wojtka Wzoru Powodzenia Inwestycji®. Wszedłem w kontakt z innymi inwestorami, dzieląc się moim doświadczeniem i dostarczając im atrakcyjnych ofert. Kiedy osiągnąłem kolejny level, w nagrodę za dobre wyniki inwestycyjne usiadłem za kółkiem. Tobie też radzę działać stopniowo, od rzeczy mniejszych do coraz większych. Obecnie skupiam się na takich dealach, które przy możliwie najmniejszym wysiłku przyniosą największy zysk. - Stawiaj na innowacyjność produktu.
Nie rób rewolucji. Kieruj się zasadą: mała zmiana – duży postęp. Dziś branża nieruchomości to nie tradycyjne biuro. Zmieniły się czasy i wymagania klientów, którzy oczekują elastycznego podejścia. Nieustannie staram się wprowadzać nowoczesne procesy produktowe i sprzedażowe. Jakie? Pracuję m.in. nad aplikacją ułatwiającą handel nieruchomościami oraz meblami, a także staram się tworzyć ergonomiczne przestrzenie w moich mieszkaniach. Pamiętaj, że innowacje mogą pozwolić Ci osiągnąć ponadnormatywne zwroty pod warunkiem spełnienia wzorcowych kryteriów zakupu. W razie wpadki może Cię ochronić przed stratą lub brakiem zarobku. - Kryzys? Wykorzystaj go.
Największe postępy na świecie dokonały się w czasach kryzysów. Ta zasada obowiązuje także w branży nieruchomości, co pokazał okres COVID-u, który wymógł na handlowcach wykorzystanie urządzeń do pracy zdalnej, a to obniżyło koszty. Ja w tym czasie pracowałem głównie nad formułą formalno-prawną firmy, która ostatecznie przekształciła się w dwie spółki z o.o., a także udoskonalałem sposób działania na rynku nieruchomości. - Graj zespołowo.
Jeśli chcesz osiągać duże zyski, przyłączaj się do dużych graczy. Aby ich poznać, bywaj w ważnych miejscach, uczestnicz w wydarzeniach, spotykaj się z ludźmi. Dość często biorę udział w spotkaniach networkingowych, na których istnieje możliwość bezpośredniego kontaktu z obecnymi i nowymi partnerami biznesowymi. Dzięki temu wiem, czy mi z kimś po drodze, czy też nie. Bez współpracy z dużymi graczami, przede wszystkim deweloperami, nie da się osiągnąć dobrego wyniku finansowego, tym bardziej w krótkim czasie. - Polub codzienność w nieruchomościach. Fajerwerki zdarzają się rzadko.
Bądź otwarty na superokazje bazujące na nieruchomościach, o których nikt nigdy nie słyszał, ale pamiętaj, że codzienność to zwykłe transakcje. I do tego trzeba przywyknąć. Jeśli ktoś szczęśliwie zarobi duże pieniądze w krótkim czasie, to nierzadko zdarza mu się wpaść w pułapkę złudnej nadziei, że tak będzie cały czas. Adrenalina nakręca do kolejnych działań – i to jest w porządku, ale łatwo się wypalić. Pozostawiaj jedynie margines na superokazje i intratne transakcje. Pozwoli Ci to na bycie gotowym do działania tu i teraz. - Podejmuj działanie, nie przesypiaj okazji.
Jeśli widzisz okazję, ale nie masz pieniędzy lub mocy przerobowych, odstąp ją innemu inwestorowi i zgarnij za to prowizję. Przynajmniej pozostawisz po sobie ślad. Inwestorzy doceniają podobnych do siebie i potrafią ich odpowiednio wynagrodzić. - Zapobiegaj porażkom.
Zwróć się w kierunku tego, co Cię kręci. Tego, co możesz robić przez długi czas bez poczucia jego upływu. To twój motor napędowy w biznesie. W nieruchomościach jest wiele rzeczy ciekawych, które potrafią pochłonąć. Oprócz tego fascynuje mnie jazda samochodem. Czuję się bezpiecznie, a przy okazji podróżuję i poznaję nowe osoby. Tę pasję przekułem w działanie i od pięciu lat jeżdżę taksówką po Poznaniu. Na początku nie było łatwo, musiałem się zaadaptować do nowych warunków, ale wymagałem od siebie więcej, niż trzeba było. Myślę, że dzięki temu w ubiegłym roku zdobyłem tytuł Taksówkarza Roku. W tym roku również wziąłem udział w konkursie u boku Krzysztofa Hołowczyca, jednego z autorytetów w tej dziedzinie. Mimo że nie wygrałem, zdobyłem kolejne niezapomniane doświadczenia. Nadal będę siadał za kółkiem i mknął do przodu. Z pasją – to ważne zarówno w nieruchomościach, jak i w każdej innej dziedzinie. Pasje pozwalają kontrolować wypalenie zawodowe i ułatwiają zrelaksowanie się. Każdy przejazd to nowy byt – podobnie jest z obrotem nieruchomościami. Zachowuj spokój i bądź cierpliwy – to taka cicha zasada.
Marek Brdak – inwestor i pośrednik w obrocie nieruchomościami z Poznania. Jeden z 3 taksówkarzy z tytułem Poznańskiego Taksówkarza Roku spośród
8500 taksówkarzy jeżdżących w tym mieście. Na rynku nieruchomości zarabia od 2001 roku. Z powodzeniem wciela w życie strategię Wojciecha Orzechowskiego, udoskonalając ten proces o innowacje. Fan motoryzacji i wszystkiego, co amerykańskie, żeglarz.