Wywiad z Tomaszem Górą przeprowadziła
Aleksandra Zalewska-Stankiewicz
Czy centrum Łodzi w przyszłości może zbliżyć się wyglądem i jakością do śródmieścia Rzymu, Paryża czy Barcelony? – Coraz więcej inwestorów, na czele z władzami miasta, podejmuje w tym kierunku działania. Również nasze projekty zapewniają zupełnie inną jakość funkcjonowania w mieście – mówi Tomasz Góra, z którym rozmawiamy o najnowszych łódzkich projektach na miarę europejskich stolic.
Kiedy realizowaliśmy wywiad kilka miesięcy temu, wspominał Pan, że wspólnie z Wojciechem Orzechowskim wyznaczyliście sobie ambitny cel – 100 obiektów w 5 lat. Czy pandemia koronawirusa spowodowała jakieś trudności w realizacji tego zamierzenia?
Na pewno będzie miała wpływ. Ta sytuacja spowodowała, że uległa zmianie optyka na ryzyko. Ale dziś trudno przesądzać, czy pandemia bezpośrednio przełoży się na wstrzymanie lub opóźnienie naszych ambitnych planów. Ale na pewno jest to coś, z czym Polska i świat muszą zmierzyć się po raz pierwszy. Dlatego trudno jest dziś wyrokować. Oczywiście, bierzemy pod uwagę różne scenariusze. Myślę, że najbardziej oczywisty jest taki, że w końcu wszystko wróci do normy. Inny mówi, że przez dłuższy czas będą występowały perturbacje. Ale czas pokaże, czy dla naszej branży będzie to miało jakieś szczególne znacznie.
Jedną z inwestycji, którą w tej chwili prowadzą Panowie w Łodzi, jest „Miniakademik”. Jaki charakter będzie miała ta inwestycja?
„Miniakademik” to obiekt zamieszkania zbiorowego, który jest budowany w standardzie hotelowym. W swoim założeniu biznesowym ma obejmować 150 pokoi jedno- i dwuosobowych, które mają pracować na przyszłego właściciela przez długie lata. Na dwa, trzy pokoje będzie przypadała jedna kuchnia i łazienka. Ten obiekt jest położony niedaleko Uniwersytetu Medycznego. Chcielibyśmy go zadedykować klientom z innych krajów niż Polska.
Na jakim etapie jest ta inwestycja?
Generalny wykonawca przygotowuje ostatnie dokumenty, które są mu potrzebne do tego, aby przejąć plac budowy. Liczymy na to, że do końca czerwca to się stanie. Od tego czasu wykonawca będzie miał rok na wybudowanie obiektu. Na razie nie szukamy intensywnie inwestorów. Bo jest duże prawdopodobieństwo, że nasza nowa spółka będzie odbiorcą tego akademika. Podchodzimy do tej sprawy spokojnie, ponieważ termin oddania budynku jest dość odległy. Razem z Wojciechem Orzechowskim jesteśmy zaangażowani w powstanie spółki, która będzie się zajmowała zarządzaniem obiektami wynajmowanymi bądź dzierżawionymi. Nasze działania nawiązują do tego, co dzieje się dziś na świecie. Chodzi o to, aby zaspokoić u inwestorów apetyt na bezpieczeństwo, czyli zagwarantować im możliwość zarobienia na nieruchomości kilku procent, których w tej chwili nie zapewnia żaden bank.
Kolejna inwestycja w Łodzi to kamienica przy Tuwima 48. Został już zamontowany żuraw, czyli nastąpił przełomowy moment dla budowy. Jak ta kamienica będzie wyglądała finalnie?
Kamienica to apartamentowiec wysokiej klasy z bardzo ciekawymi i atrakcyjnymi rozwiązaniami. Z ogrodami na dachach, z patio, które znajduje się na garażu. Z windą samochodową, dzięki której dwóch mieszkańców będzie mogło dostać się do miejsc garażowych przeznaczonych wyłącznie dla nich. Apartamentowiec będzie wykończony materiałami dobrego gatunku. Zastosujemy w nim rozwiązania smart home. Projekt obejmuje 41 apartamentów z dziedzińcem, z dostępem do zieleni oraz trzy lokale usługowe. To wszystko daje komfort i poczucie, że będzie to obiekt wyjątkowy. Sytuacja z koronawirusem stworzyła korzystną sytuację, aby taki obiekt sprzedać.
Ma Pan zapewne na myśli, że Polacy jak nigdy wcześniej na taką skalę zaczęli szukać mieszkań z dostępem do kawałka zieleni.
Otóż to. To są elementy, które będą znaczące, jeśli chodzi o wymagających klientów. Przekonaliśmy się, że cztery ściany to za mało, zwłaszcza że być może w domu nadal będziemy spędzać sporo czasu. Niewykluczone, że jakaś grupa firm podejmie decyzję, iż pewna część pracowników nadal będzie korzystała z home ofice. W domu spędzamy pół życia, więc wyjątkowa architektura, garaż, możliwość swobodnego przemieszczania się w kierunku centrum miasta – to wszystko ma znaczenie. Te mieszkania można już kupować.
Ciekawym rozwiązaniem są też apartamenty loftowe przy Wólczańskiej i Więckowskiego. Kto jest zainteresowany inwestycją w lokale w murach fabrycznych?
Myślę o osobach, które szukają czegoś innego niż powszechne, standardowe rozwiązania, które nas otaczają. Na pewno jest to klient bardziej wymagający, ale też doceniający to, co proponujemy. Pamiętajmy, że ratujemy również tkankę miejską, bo Łódź nigdy nie będzie atrakcyjnym miastem, jeśli w Śródmieściu nie zajdą zmiany, które są potrzebne. Miasto nie powinno być zasiedlone w centrum wyłącznie przez osoby, którym 20 lat temu nie udało się stąd wyprowadzić. Bardzo atrakcyjna jest lokalizacja loftów. Blisko jest do Piotrkowskiej, niedaleko do Manufaktury. To miejsce dobrze skomunikowane. Czyli można wyjść z domu, po kilku minutach dotrzeć na dworzec i wsiąść do pociągu, który zawiezie nas do Paryża czy Berlina. Lofty będą dostępne za dwa lata. Można jeszcze dołączyć do tego projektu jako inwestor
Na ile będą Panowie rozwijać współpracę z władzami Łodzi?
Zostaliśmy już zauważeni przez miasto. Cieszymy się z tego, że w Urzędzie mamy wsparcie przy procedowaniu naszych projektów w taki sposób, że nasze sprawy są rozwiązywane na bieżąco. Projekt „100 kamienic” odgrywa w tym ważną rolę. Jeżeli inwestor chce działać w Śródmieściu, musi być otwarty na współpracę.
Ważne, aby swoje działania skorelować z oczekiwaniami i wizją rozwoju przedstawicieli miasta. Dlatego dużą wagę przywiązujemy do budowania takich relacji.
Obiektem na miarę europejskich stolic jest Kamienica przy Operze na ulicy Narutowicza. Czym będzie się wyróżniała?
To kamienica, która leży 100 m od Dworca Fabrycznego i jest zlokalizowana przy placu Dąbrowskiego. Z okien widać Teatr Wielki. W ofcynie frontowej robimy pomieszczenia dla kancelarii prawnych czy notarialnych, które chciałyby mieć możliwość funkcjonowania w budynku z dawnej epoki, który zostanie zmodernizowany w ciekawy sposób. Dwie ofcyny boczne przeznaczymy na pokoje, które będą wynajmowane na długi i krótki termin. A w ofcynie poprzecznej znajdą się mieszkania na wynajem dla inwestorów długoterminowych. Całość będzie spięta łącznikiem hotelowym. To bardzo ciekawy projekt, który otwiera zupełnie nową przestrzeń dla tego typu rozwiązań w centrum. Będzie łączył różne funkcje: biura, hotelu, mieszkań na wynajem i mieszkań inwestycyjnych. Dzięki temu budynek zyska nowe życie.