Fotorelacja z toru wyścigowego Ferrari. – Strefa Nieruchomości

Tekst i zdjęcia: Wojtek Orzechowski

Przepiękna wyprawa, zapierające dech w piersiach widoki,
doskonałe maszyny i przecudowne doznania.

Tak można jednym słowem ująć naszą wycieczkę na tor wyścigowy pod Paryżem w celu testowania samochodów marki Ferrari. W tym miejscu pragniemy podziękować Maserati Pietrzak Katowice za zaproszenie naszej ekipy. Do Paryża przylatujemy późnym wieczorem w środę i już zaczynamy zwiedzanie tego cudownego miasta.

[betteroffer]

TO TYLKO FRAGMENT ARTYKUŁU.
ABY WYKUPIĆ DOSTĘP DO CAŁOŚCI, KLIKNIJ W PRZYCISK KUP TERAZ.

[/betteroffer]

[betterpay amount=”1.00″ button=”http://www.strefanieruchomosci.info/wp-content/uploads/2019/01/kup-teraz.png” validity=”0″ validity_unit=”d” ids=””]

We czwartek rano zbieramy się w pałacu… jemy razem śniadanko, szybkie szkolenie i już podziwiamy jedne z najszybszych i najbardziej pożądanych maszyn świata.
O godzinie 10.00 każdy z nas dosiada swojego szybkiego rumaka i ruszamy kawalkadą zwiedzając miejscowości pod Paryżem.

Mnie przypada Ferrari 812 Superfast – piekielnie mocna maszyna z silnikiem, który zapiera dech ….. Pod maską znajdziemy wolnossący silnik 6.5 V12 , czyli 800 KM. Silnik współpracuje z 7-stopniową, dwusprzęgłową skrzynią automatyczną. Ferrari 812 Superfast do 100 m/h przyspiesza tylko… w 2,9 s, natomiast jego prędkość maksymalna wynosi 340 km/h.

Każde dodanie gazu wbija w fotel. Największe wrażenie wywołuje nie tylko prędkość, której na razie nie możemy doświadczyć, ale przede wszystkim przyspieszenie od zera do 100 km robi niesamowite wrażenie. Ręce drętwieją a po plecach całym stadem suną ciarki.

Testujemy jeszcze dwa auta: Ferrari 488 GTB oraz Ferrari GTC4Lusso

Pierwsza maszyna to Ferrari 488 GTB – posiada 8-cylindrowy, wspomagany 2 turbosprężarkami silnik o pojemności „zaledwie” 3,9 litra i mocy 670 KM. Dzięki temu 488 GTB „katapultuje się” do 100 km/h w 3 sekundy, a osiągniecie 200 km/h zajmuje mu 8,3 sekundy. Robi wrażenie!!

Drugi model – Ferrari GTC4 Lusso to czteromiejscowe GT produkowane pod marką Ferrari od 2016 roku, które podobnie jak swój poprzednik – FF jest 2-drzwiowym, 4-miejscowym coupe z napędem na cztery koła oraz 6,3-litrowym silnikiem V12. Ten model otrzymał wzmocniony z 600 do 690 KM silnik
V12 bez doładowania, odświeżone wnętrze z nowoczesnymi wyświetlaczami i jeszcze lepszą aranżację kabiny. Zmieniono też wygląd tylnej części nadwozia i teraz podwójnymi światłami bardziej nawiązuje do klasycznych modeli marki – 308, 355, a nawet do Ferrari 456, swojego nieodległego przodka w linii luksusowych GT z nadwoziem 2+2. I jest w nim tyle miejsca, że jakby się uprzeć, to po złożeniu podłokietnika między siedzeniami można w nim włożyć narty.

Po dwóch godzinach zatrzymujemy się na polu golfowym, gdzie raczymy się miejscową kawą i wymieniamy wrażenia z pierwszych testów.
Po obiedzie jedziemy na tor

Położenie toru w Paryżu jest wyjątkowe. Tor o długości 1920 metrów zlokalizowany jest wokół monumentalnego Kościoła Inwalidów, w którym znajduje się grób Napoleona Bonaparte. Niedaleko stąd do Wieży Eifel’a, do Alei Champs-Élysées i do Sekwany. To prawdziwe serce francuskiej stolicy.

I to tyle z toru. Na drugi dzień zwiedzamy piękny Paryż,
ale to w kolejnej mojej fotorelacji.

[/betterpay]