Psy, koty i króliki w domu Jak zabezpieczyć wynajmowane mieszkanie przed zniszczeniami?

Zadrapania na podłogach i meblach, nieprzyjemne zapachy oraz hałas – na takie skutki posiadania zwierząt w mieszkaniach najczęściej skarżą się osoby wynajmujące mieszkania. Z drugiej strony rośnie liczba osób, które nie wyobrażają sobie życia bez pupila. Jak pogodzić te dwie kwestie?

Aż 7 na 10 Polaków mieszka pod jednym dachem ze zwierzętami – tak wynika z raportu „Mieszkanie na osi czasu”, przygotowanego przez Otodom. Najczęściej na posiadanie zwierząt domowych decydują się mieszkańcy wsi oraz małych i średnich miast (do 500 tys. mieszkańców).

Nasi rozmówcy potwierdzają, że strach przed zwierzętami w mieszkaniach na wynajem wciąż pozostaje silny, przez co zdecydowana większość właścicieli lokali nie akceptuje zwierząt w mieszkaniu. – Właściciele boją się potencjalnych szkód, jednak w mojej ocenie jest to wyolbrzymiony i niepotrzebny zupełnie strach, który tylko ogranicza im możliwość szybszego wynajmu nieruchomości. Oczywiście są mieszkania, do których my również nie wpuścimy czworonoga, jest to jednak zawsze spowodowane czynnikiem obiektywnym. Przykładem może być drewniana podłoga, która jest bardzo wrażliwa na pazury nawet najlepiej zadbanych psów. Natomiast tam, gdzie występują panele, płytki podłogowe, nie mamy takich przeciwskazań – mówi Borysław Pasierbski z HOMtu (również właściciel czworonoga).

Zdaniem Katarzyny Haziak-Domalik z Real Estate Advisor miłośnicy zwierząt chętniej wynajmą swoją nieruchomość najemcy, który posiada pupila. Natomiast dobry agent potrafi w odpowiedni sposób zabezpieczyć prawa właściciela nieruchomości, tak aby wynajęcie nieruchomości klientowi ze zwierzęciem nie stanowiło problemu.

Życie jest nieprzewidywalne i tak samo nie przewidzimy zniszczeń. Należy kierować się zdrowym rozsądkiem i dobrze oszacować ryzyko. Agent z doświadczeniem to potrafi. Nigdy nie będę namawiała mojego klienta, aby wynajął kawalerkę właścicielowi psa bardzo dużej rasy. Inne zniszczenia spowoduje szczeniak, a inne wieloletni spokojny pies. Może się tak zdarzyć, że prędzej trzylatek pomaluje kredkami ściany, niż siedmioletni kot zniszczy
kanapę. Zdarzyło mi się, że pies najemców dosłownie zjadł farbę i tapetę ze ścian, ale klienci byli odpowiednio zabezpieczeni
– tłumaczy Katarzyna Haziak-Domalik.

Urszula Kurpiejewska z White Lion Investments zwraca uwagę na jeszcze inną kwestię.

Obecnie coraz więcej wynajmujących zdaje sobie sprawę, że wykluczając osoby ze zwierzętami, ograniczają sobie grupę potencjalnych najemców. Właściciele, którzy wyrażają zgodę na najem ze zwierzętami, mogą też często liczyć na bardziej lojalnych lokatorów, którzy zostają w danym mieszkaniu na dłużej, ponieważ znalezienie nieruchomości przyjaznej zwierzętom bywa trudniejsze – wyjaśnia ekspertka.

Z pewnością w ogłoszeniu warto podkreślić, że właściciel akceptuje domowe pupile – w tej chwili tylko 5% ogłoszeń na Otodomie zawiera taką treść.

W odpowiedzi na potrzeby rynku i oczekiwania poszukujących mieszkań testujemy filtr „przyjazne zwierzętom”. Chcemy w ten sposób ułatwić poszukiwania najemcom ze zwierzętami i zachęcić wynajmujących do większej otwartości – mówi Adam Dąbrowski, ekspert innowacji w branży nieruchomości z firmy Otodom.

To tylko część praktycznych wskazówek dotyczących zwierząt w wynajmowanym mieszkaniu. Pełną listę znajdziesz w najnowszym wydaniu Strefy Nieruchomości nr 30: https://skleprentiera.pl/SN30

Przejrzyj numer przed zakupem TUTAJ!